|
Mijam młode krągłości, pełne uczuć, co dowód miłości prześlą Ci przez Bluetooth,
bo to ten beton, ekran i przyciski, zamieniliśmy na bliski kontakt.
Nikt dziś nie chce się poddać.
|
|
|
Powiem, poznaliśmy Ciebie i dobrze, że tak wyszło,
jak takich ludzi jest więcej, to już nie boję się o przyszłość.
|
|
|
Zapamiętaj - liczy się człowiek,
każde z tych zdarzeń w pewnym stopniu coś ci o nim powie
ale nawet błąd można naprawić dobrem,
zastanów się zanim kogoś ocenisz pochopnie.
|
|
|
wiem, to jest brudne, to jest trudne,
przyjąć ten fakt, że sami robimy tu burdel.
Na później odkładam tę myśl o śmierci,
bo widzę jak dzieci robią dzieci, mam mętlik.
Później te dzieci sprzedają dzieciom śmierci,
rodzą się dzieci, które idą na śmietnik.
|
|
|
Kurwy płaczą, bo skumały, że z wyboru
są niczym dla chłopaków, co chcieli by je mieć do grobu.
Dobre chłopaczyny płacą kurwa, bo znowu
ich dziewczyny wolą chłopców i odchodzą bez powodu.
|
|
|
Rób jak chcesz, bo wybór masz prawie zawsze,
chyba, że na widzeniach oglądasz ojca i matkę.
|
|
|
Zawsze pytam przyjaciela, co go gryzie, bo ma mnie. Inny drwi sobie z podanych dłoni,
czuł że po nic mu to, w pizdu zapomniał o nich.
|
|
|
Coś nam każe zmieniać miejsce, opuszczać jedno, witać drugie, czuć więcej. Pakować plecak i po bilet stać w kolejce, i przeciskać się przez wejście, usiąść, spleść ręce.
|
|
|
Ty, nie ważne czy ktoś macha jak wybierasz się do siedzeń,
ważne czy ktoś cię odbiera, kiedy dojedziesz, ziom.
|
|
|
Przecierasz szybę w autobusie i przyznaj, nikt Ci nie macha jak w niedzielnych filmach. W moim PKS'ie też od szyby pizga, ale i tak wolę patrzeć jak moknie ojczyzna.
|
|
|
Wkurwia mnie jak ktoś jest taki nijaki, więc wiesz gdzie mam wszystkie Twoje uwagi.
Daj się bawić, chcesz mnie naprawić? Co z tobą? Zajmij się sobą, odbij koleżko no bo...
|
|
|
Mnie nie porównuj do siebie, to mnie obraża. Jesteś zerem, burkiem na łańcuchu u gospodarza.
Nie wykształciła Ci się w mózgu wyobraźnia parobie,
I nawet brama przed domem ci się nie mieści w głowie.
|
|
|
|