 |
nawet zamiast ' cześć wam ' mówiła ' tęsknię za nim '. tak podświadomie.
|
|
 |
Osobie, która wymyśliła zdanie "i żyli długo i szczęśliwie", należałoby porządnie skopać tyłek.!
|
|
 |
Tak bardzo chciała o nim zapomniec. ale miejsca, w których przebywała codziennie, zdawały się krzyczeć do niej pięknem tamtych dni, blaskiem jego oczu, bezgranicznym poczuciem szczęścia..
|
|
 |
Spojrzałam w Twoje czekoladowe oczy i musiałam zdusić w sobie krzyk rozpaczy.. Były takie obojętne, takie puste..
|
|
 |
gdy patrzysz w jej niebieskie oczy błyskają moją zielenią...bo tęsknisz...
|
|
 |
nigdy nie przypuszcząłam, ze ten dzien bedzie najgorszym dniem mojego zycia.. nigdy nie myslalam ze wlasnie dzis zawiedzie mnie czlowiek, zawiedziesz mnie Ty! zrozumiałam wszystko, to ze nie warto lokowac uczuc w takich typach jak Ty, to ze nigdy nie bylo Nas i nigdy tak na prawde nie byles ze mna szczery. Chciałabym móc wykrzyczec Ci w twarz jak bardzo Cie nie nawidze, ale nie potrafie.. miłośc silniejsza jest nie nienawisc a potrzeba bliskosci tłumi krzyk mojej duszy.. natomiast wznawia bol mego serca.
|
|
 |
kiedys byles ogniem, w którym mogłabym spłonąć .. dziś spalam sie powoli, duszac w sobie uczucia, nalezace do Ciebie. Nigdy nie potrafiłam Cie nimi obdarować, bo bałam sie ze spłone zanim zanim oboje bedziemy gotowi rozpalic nasz wlasny płomien miłości..
|
|
 |
A kiedy zobaczysz mnie rano wkurwioną to wiedz, że miałam o Tobie piękny sen , który przerwał budzik do szkoły
|
|
 |
Siedzisz w fotelu usiłując zapomnieć wszystkie chwile które w ciągu ostatnich 24 h straciły sens i okazały się kłamstwem...
|
|
 |
Siedzę tutaj z kubkiem gorącej czekolady, przy ulubionej muzyce, z kochanym psem na kolanach, w ciepłym pokoju i uświadamiam sobie, że czegoś mi brakuje. Może to i próżne, ale brakuje mi Ciebie.
|
|
 |
napisałam na kartce 100 razy twoje imię, a pod spodem podpisałam - nienawidzę.
|
|
 |
12:12 w nocy.. Siadam na dachu dziesięciopiętrowego wieżowca, patrze na niebo i księżyc... I myślę, że w tej chwili i Ty spoglądasz na tą samą gwiazdę. I autentycznie jest mi lepiej. Tak na moment...
|
|
|
|