 |
ta muzyka po żyłach rozkłada się jak zawał ♥
|
|
 |
wierzysz w życie po śmierci, to sobie wierz, ja sprawię, że przestaniesz wierzyć w to życie przed
|
|
 |
zasnąłeś w wagonie metra, niefart idzie w parze, wysiadłeś na stacji, której nie ma w rozkładzie
|
|
 |
tęsknota cię dobija, łapie w swoje sidła, czujesz ten ciężar tylko on cię uskrzydla
|
|
 |
niby to samo słońce, niby ten sam księżyc, lecz nie ma ludzi, którym chcesz podać dłoń
|
|
 |
stare wspomnienia dają o sobie znać, choćbyś kładł kolejne warstwy to niestety, przeszłość wraca by skręcić ci kark
|
|
 |
nigdy jak niewolnik, zawsze jak król, ta sentencja w sercu zapisana
|
|
 |
ćpasz po cichu nadzieję, coś ci mówić wróć, szprycujesz się tym, jak narkoman
|
|
 |
świat o nas będzie pisał w tomach. nic nas nie pokona
|
|
 |
a dziś wiem, że na pewne rzeczy jest już za późno, nie ma nas, nie ma kultu. rozbiło się lustro, nie jestem przesądna, lecz to siedem lat nieszczęścia
|
|
 |
czujesz ze tracisz coś, co się z tobą wiąże. nie życzyłem Ci złe i wciąż życzę Ci dobrze
|
|
 |
wiesz, też mam uczucia znam nawet te najwyższe, lecz gdy patrzysz na mnie milcząc- ja też milczę
|
|
|
|