 |
wiem, tyle tu pokus, ja też uczę się odmawiać.
|
|
 |
wiem, że życzysz mi klęski, modlisz się, klęczysz, liczysz na moje błędy.
|
|
 |
znowu się leje tusz, ja mam nadzieję, cóż.
|
|
 |
czasem w życiu tak bywa, że trzeba żyć choć to boli.
|
|
 |
dobry dzień, zapraszam do mnie, drzwi są otwarte. chodź przeżyj to, zobacz czy zachodu to warte.
|
|
 |
co było nie zniknie, nie przeminie z wiatrem, zakotwiczył w sercu, stało się teatrem. teatrem wspomnień, których nie da się zapomnieć.
|
|
 |
możesz się wkurwiać lecz tak pomiędzy nami, nie chciałbyś patrzeć na świat moimi oczami.
|
|
 |
obawiam się że w twej historii nie ma happy endu.
|
|
 |
Tak bardzo chciałabym spotkać księcia z bajki, który zawsze byłby przy mnie w trudnych chwilach, który miałby hopla na moim punkcie, dla którego byłabym najważniejsza, który dbałby o mnie, który zwracałby się do mnie czule, który nie oglądałby się za innymi dziewczynami, który zawsze by miał dla mnie czas, który zabierałby mnie na romantyczne spacery, który opowiadałby wszystkim wokoło jaki jest ze mną szczęśliwy, który kochał by mnie nad życie i z którym byłabym szczęśliwa.
|
|
 |
To chyba już miłość, a nie tylko zwykłe banalne zakochanie.
|
|
|
|