 |
|
Jest taki ból, którego nie potrafisz nazwać.
|
|
 |
|
Pozostaje jedynie czekać, choć to też beznadziejne wyjście.
|
|
 |
|
Przykro patrzeć, jak odchodzą Ci, którzy znaczą najwięcej.
|
|
 |
|
I patrzę w te oczy zmęczone jak moje, i co jest ze mną nie tak, że się boję o koniec?
|
|
 |
|
Jeszcze czasami pytają mnie o ciebie.
|
|
 |
|
A może właśnie życie na tym polega, aby popełniać wszystkie możliwe błędy?
|
|
 |
|
Nie wyobrażam sobie, żebyś mógł kochać jakieś inne serce, nie wyobrażam.
|
|
 |
|
A czy fakt, że siedzę ze łzami w oczach, modląc się o wiadomość od Ciebie byłby coś w stanie zmienić ?
|
|
 |
|
I czemu oni nigdy tak nie cierpią, potrafią ogarnąć się w kilka godzin i zakochać na nowo, a my cierpimy tygodniami, miesiącami, a w gorszych przypadkach nawet latami?
|
|
 |
|
Niech wszechświat zatrzyma się, na parę maleńkich chwil, poznamy się jeszcze raz, bogatsi o to co dziś już wiemy.
|
|
 |
|
To rok, w którym tęsknota budzi zamiast budzika.
|
|
 |
|
Znów jestem sama. Bo przyjaciele się odwrócili. Bo rodziców non stop nie ma w domu. Bo kuzynka wyjechała z chłopakiem na wakacje. Bo brat zapija kolejny dzień z kumplami. Bo On tak zwyczajnie przestał mnie kochać.
|
|
|
|