| 
                                                                            
                                                                                            
                                                
                                                
                                                                                                                            
                                            
                                        
                                        
                                                                                        
                                                
                                                    
                    
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | Ona do niego nie napisała bo on powinien , a on nie wiedział od czego zacząć . |  |  
             
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | po prostu weź mnie za rękę i powiedz, że damy sobie radę. |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | to dziwne uczucie gdy przyjaciółka, najbliższa Ci osoba mówi że po raz pierwszy od ośmiu miesięcy widzi Cię naprawdę szczęśliwą, że już prawie zapomniała jak na Twojej twarzy wygląda prawdziwy i szczery uśmiech.. w końcu. w końcu, kurwa, mi też się należy odrobina szczęścia ! |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | teraz to ja mam wyjebane. było miło, dziękuję. |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                                    |   | chłopak odprowadza dziewczynę późnym wieczorem do domu. przed bramą po ostatnim buziaczku nagle mówi do niej : - słuchaj, chodzimy ze sobą już cztery miesiące. chodź na pół godzinki do mnie mam wolną chate... - nie mogę.. - odpowiada panna. - chodź, prosze, prosze, prosze... - no dobrze, ale muszę na trzy minutki wpaść do domu i powiedzieć rodzicom, że wrócę później. - dobrze tylko się pośpiesz ! - zgadza się radośnie chłopak. dziewczyna wbiega do klatki po trzech minutach wraca całuje chłopaka i mówi : - no to chodźmy... w tym momencie otwiera się z trzaskiem okno jej mieszkania, wychyla się ojciec i wrzeszczy - Zośka do jasnej cholery ! nasrać to nasrałaś, a wodę to kto spuści ?!  / kwejk. |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | czasem mam wrażenie, że cię nie obchodzę. |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | ej, coś się zmieni, czy już do końca tego pieprzonego życia będzie tak chujowo ? |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | najgorsze uczucie na ziemi, gdy nie potrafisz ocenić, opisać swojego stanu. gdy nie możesz płakać, ani się śmiać. takie otępienie... |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | nie przestane chodzić w luźnych koszulkach żeby wyglądać bardziej jak kobieta, nie przestane używać zwrotów kurwa, meega, ja jebie, zajebiście itp. nie przestane pisać zdań z małych liter. nie przestane słuchać GrubSona, nie przestane używać wulgaryzmów. nie przestane łazić z kumpelami i kumplami na piwo. ale wiesz, oboje wiemy że kiedyś będę bardziej dojrzała, skończę szkołę, ktoś zajmie moje miejsce żeby wkurwiać ludzi w mojej budzie, ja znajdę prace a tam nie przyjdę w za dużej bluzie z kapturem na głowie. zacznę pisać zdanie z dużych liter. zacznę nawet pić małą czarną. i kiedyś będzie tak, że nie przyjdę do domu, nie zamknę się u siebie w pokoju, nie położę się na łóżku z słuchawkami w uszach, jak to zwykle robię. pewnie dlatego, że moje dziecko powie mi 'chodź się bawić' albo 'mamo, jestem głodna'. |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | jak już jesteś, to weź zostać. ;* |  |  |  |