 |
jestem pewna, że nawet nie zdaje sobie sprawy, z tego jak bardzo Go potrzebuję na każdym kroku. gdy upadam, gdy nie potrafię sama się podnieść, tak bardzo chciałabym, aby był obok. brakuje mi Go coraz bardziej, czuję wewnątrz siebie pustkę, ten cholerny ból, który każdego dnia przypomina mi o Jego istnieniu. | endoftime.
|
|
 |
Pierdol przeszłość , bo tak najłatwiej // Małpa
|
|
 |
Ludzie już nawet nie próbują być prawdziwi // Małpa
|
|
 |
|
zanim bezmyślnie rzucisz, że potrafię tylko ranić, poszperaj trochę we wspomnieniach, bo zrobię Ci niezłe bagno zdjęciami, które mówią, co innego. / pierdol.sie.kocie
|
|
 |
nie kłam że kochasz skoro nie chcesz rozmawiać, nie kłam że kochasz gdy nie myślisz o tym żeby się spotykać, nie kłam że kochasz gdy nie wierzysz już w nas, nie kłam że kochasz gdy nie chcesz już być bliżej mnie // czrnypsiak
|
|
 |
|
- tatuś lubi twojego kotka?
- tak bardzo.
- a jak go nazywa. ?
- sierściuch jebany.
|
|
 |
|
- to śmierdzi jak wódka ! - pachnie kurwa, pachnie. [ yezoo ]
|
|
 |
|
kochanie, ja uwielbiam sekrety, ale tylko wtedy kiedy jestem w nie wtajemniczona. // neast
|
|
 |
Zeby nam sie ulozylo, zeby zawsze git juz bylo .
|
|
 |
a kiedy z uśmiechem na twarzy, życzyłam Mu szczęścia z tamtą dziewczyną patrząc prosto w oczy, w Jego źrenicach ujrzałam swoje odbicie, którego od tak dawna tam brakowało. przez moment staliśmy w ciszy przyglądając się tylko sobie nawzajem, poczułam jak do oczu powoli napływają łzy, jak coś od środka zaczyna zgniatać klatkę piersiową. opuściłam wzrok w dół zdając sobie sprawę, że w tak krótkiej chwili straciłam z życia, człowieka, który kiedyś był tak cholernie ważny. nie chciałam żeby zobaczył jaki ból sprawiają mi wspomnienia. kiedy lekko cofając się do tyłu nagle złapał mnie w talii, lekko przytulił do siebie ocierając twarz z łez, dał do zrozumienia, że bez względu na to co się stanie, dla Niego zawsze będę kimś więcej. z ust wypuszczając tylko ciche 'mała, przecież wiesz jak jest' pozwolił zatracić się w zapachu ciała, trzymając kurczowo przy sobie. | endoftime.
|
|
 |
czasami wolę być zupełnie sama, niezdarnie tańczyć na granicy zła
i nawet stoczyć się na samo dno - czasami wolę to,
niż czułość waszych obcych rąk.
|
|
|
|