 |
Ej jeśli potrzebna Ci pomocna dłoń,
To wykręć mój numer i po prostu dzwoń
|
|
 |
Ej jeśli potrzebna Ci pomocna dłoń,
To wykręć mój numer i po prostu dzwoń
|
|
 |
I nie wiem co się stało, że znowu mnie olała
mówiła, że będzie zawsze - suka, kłamała...
|
|
 |
A kiedy wrócę, zanim poczujesz ulgę wielką...
Najpierw rzucisz we mnie wszystkim co będzie pod ręką…
I krzycząc na mnie spojrzysz mi w źrenice...
I zobaczysz w nich szanse na lepsze życie…
Nie zapewnię ci spokoju, nie zapewnię rutyny...
Częściej wahania nastroju, krzyki, i dziwne kminy…
Pieprzyć poczucie winy…żyje się tylko raz…
Więc żyję jak outsider dopóki mam na to czas…
Weź nie pytaj czemu się nie chcę zmienić....
Bo chyba mam na głowie ważniejsze problemy…
Spokojny sen… Tego chcę, daj mi to…
Ja wiem, że było źle, wiec czemu unosisz głos…?
Ale skończmy to… Włączmy coś… Jakiś film…
I oboje zaśniemy niezainteresowani nim…
I choć wiem, że to ze mną tylko czasami jest fajnie....
Jeśli mnie znów nie będzie rano… Zaczekaj na mnie…
|
|
 |
I mówić Ci że Cię kocham i droczyć kiedy to nie potrzbne i wystawiać Ci język kiedy mnie wkurzysz i wpadać w dziury na chodniku wysiadając z autobusu i mówić Ci żebyś mnie zostawił choć wcale tego nie chcę.nazywać Cię sierotą a później sama znienacka potknąć się o cokolwiek i patrzeć Ci w oczy tak mocno aż się wkurzysz i pocałujesz. I droczyć się z Tobą , siadać Ci na kolanach i marudzić że ciężka jestem przecież i zejdę jeśli chcesz. I kraść Ci buziaki i patrzeć jak się wkurzasz, bo nie poz¬walam na dłuższy pocałunek i odpowiadać żeś paskuda bo sam nazywasz mnie małpą. . I mówić że nie krzyczę kiedy krzyczę a Ty mnie upominasz. . I mówić Ci że ciepło pod¬czas gdy Ty trzęsiesz się z zim¬na i mówisz że wieje i że mam się ubrać. I schodzić z góry i mówić że spadnę i że masz mnie trzymać.I śmiać się tak że wszyscy krzyczą i denerwować się na Ciebie kiedy mówisz że nic Ci nie jest tylko się nie wyspałeś..
|
|
 |
Przemyśl, co by było, gdybyś wszystko co masz stracił w moment, gdyby było za późno, by się tam cofnąć i dać głowę. Za to, co miałoby być, a nie jest, dziś się śmiejesz. Ciekaw jestem czy byś żył i jak żył, no nie wiem. [Sulin]
|
|
 |
Każdy robi głupoty, lecz o to tu w tym chodzi, że mimo że są kłopoty, to umiemy się pogodzić. Czasem jestem ciężki, czasem nie jest lekko, to jestem Ci wdzięczny, że umiesz tak dzielnie znieść to. Czasem jestem zły, czasem w czymś się pogubię, wtedy nikt, tak jak Ty, lepiej mnie nie rozumie. [Sokół/Pono]
|
|
 |
Przeszliśmy to wszystko dzielnie, więc nie wątp we mnie. [Sokół/Pono]
|
|
 |
Nigdy nie przestałam cię kochać, po prostu przestałam to okazywać.
|
|
 |
To moja chora bajka,ten nienormalny syf,tu wilk zgwałcił kapturka i zaraził go HIV
|
|
 |
Pirdole rząd,prezydenta,ministrów,polityków
Zrobili z moich bliskich kurwa alkocholików
Nie będę się już więcej prosił i litował
Co moje wezme siłą kurwa będę rabował
Bo życie to nie bajka to kurwa twarda walka
BYĆ PIEPSZONYM TWARDZIELEM TO DLA NAS NORMALKA
Stary człowiek po śmietnikach buszuje jak pies
No powiedcie politycy co to kurwa jest
|
|
 |
czasami tak tęsknię , że nie wiem co zrobić z rękoma , z całym ciałem . najlepiej wtuliłabym twarz w jego szyję , cały czas wąchała jego koszulkę pachnącą proszkiem do prania i delikatnymi perfumami , dłoń wplotłabym w jego włosy i zacisnęła na nim z całej siły ramiona . nie dałabym mu najchętniej oddychać . musiałby mnie przytulić tak mocno żebym poczuła ból w plecach i ciepło okalające serce .
|
|
|
|