 |
to było jak błędne koło. nie chciałam ranić, a jednak nieświadomie to robiłam. przepraszałam, czując jak rośnie we mnie nienawiść do samej siebie. nie mogłam patrzeć w lustro. brzydziłam się własnego spojrzenia, które miało wyryte na dnie ból bliskich mi osób. zwykłe kilka słów, i uśmiech. szczery czy nie, nie wystarczał mi. raniłam, choć przecież tego nie chciałam. /happylove
|
|
 |
kobieta beznadziejnie idealna .
|
|
 |
Coraz częściej bezsilność daje mi w mordę. Ostatnio za każdym razem mocniej. /pierdolisz.
|
|
 |
chciałabym napisać Ci, ze Cie kocham, nie raniąc przy tym nikogo. chciałabym, ale chyba za dużo wymagam.
|
|
 |
wakacyjny wieczór na osiedlach, po tej kłótni, nie było go z nami, biorąc z butelki następny łyk, w płuca wzięłam kolejny buch. spoglądając za siebie zauważyłam między blokami jego postać, powolnym krokiem szedł w naszą stronę, odwróciłam się. nie chciałam go widzieć, nie teraz, nie miałam mu nic więcej do powiedzenia, prócz tego jak bardzo mnie zawiódł, jak bardzo zabolało każde z jego słów wykrzyczanych w nerwach. poczułam dłonie delikatnie zatrzymujące się na moich biodrach, do ust przyłożyłam szluga zaciągając się jak najmocniej, szybkim ruchem odwróciłam się w jego stronę, wypuściłam z płuc dym, prosto w jego twarz. w jednej chwili wyrwał mi go z dłoni, przydeptał butem, zatapiając swoje wargi w moich zastąpił z mojej strony oburzenie. uśmiechnął się i niby obojętnym tonem wydusił 'mała, wiesz doskonale, że to było o wiele lepsze niż to świństwo, które wcześniej przykładałaś do ust. wiem, jestem chujem.. chujem który potrzebuje jedynie Ciebie, naprawdę przepraszam' / endoftime.
|
|
 |
Patrzę w twoje oczy, mogę umrzeć w nich
|
|
 |
Całuję Twoje usta i tulę Twoją twarz.
Dzielę Twoje sny, dzielę Twoje łóżko
Znam Cię dobrze, znam Twój zapach.
Jestem od Ciebie uzależniona.
I ciągle chciałabym trzymać Twoją dłoń w mojej.
Widziałam jak płaczesz, widziałam jak się śmiejesz.
Obserwowałam Cię śpiącego tyle razy.
Chciałabym spędzić z Tobą życie.
Znam Twoje lęki, Ty znasz moje.
Czasem mieliśmy wątpliwości, ale teraz jest cudownie.
I Kocham Cię, przysięgam, że to prawda.
Nie potrafię żyć bez Ciebie.
|
|
 |
Dźwięk pękającego serca jest zdecydowanie najbardziej bolesny na świecie.
|
|
 |
Nie waż się umierać. Jeszcze nie skończyliśmy.. nie skończyłem Cię Kochać.
|
|
 |
PATRZYŁ TAK INTENSYWNIE, JAKBY MNIE WRĘCZ DOTYKAŁ
|
|
 |
Może prawdziwa miłość jest kwestią decyzji. Decyzji o daniu komuś szansy. Poświęceniu się dla kogoś bez oglądania się na możliwość cofnięcia wszystkiego. Albo na to czy ktoś cię zrani, albo czy on jest tym jedynym. Może miłość nie jest czymś co ci się przydarza. Być może to coś co musisz wybrać?
|
|
 |
jestem aspołeczna. niespójna. pragnę czegoś jednocześnie nic nie robiąc w tym kierunku. taka postawa aż boli.
|
|
|
|