 |
Kochaj mnie kiedy wszystko robię źle, kiedy nie jestem pomalowana, kiedy na moich policzkach znajdują się czarne smugi od tuszu, kiedy moje oczy są czerwony od płaczu, kiedy jestem chora, nieogarnięta, zaspana. Kochaj mnie w szpilkach, w adidasach, w kapciach, w skarpetkach, w sukience, w dresach, w piżamie, w Twojej koszulce. Kochaj mnie kiedy Cię drażnię, kiedy się z Tobą kłócę, kiedy Cię łaskoczę. Tak po prostu, kochaj mnie ZAWSZE, na ZAWSZE. / podobnodziwka
|
|
 |
Cz.3 Boję się tego, co czeka mnie bez Ciebie, ale wiem, że wspólna przyszłość nie jest nam pisana, że Ty mnie już nie pokochasz. Cieszę się, że pojawiłeś się w moim życiu i żałuję, że nie chcesz zostać w nim już na zawsze. Przy mnie, ze mną, razem. Ale to nie jest przecież najważniejsze. Najważniejsze jest to, żebyś to Ty był szczęśliwy. Mam nadzieję, że będziesz. Bądź, mój ukochany. Będzie mi Ciebie brakować, możesz być tego pewny. Będę tęsknić i na zawsze zachowam Cię w swoim sercu. Wybacz to, co było złe i pamiętaj tylko dobre, najlepsze, najpiękniejsze. Spełniaj się i nigdy nie poddawaj. Wierzę w Ciebie, zawsze wierzyłam. / he.is.my.hope
|
|
 |
Cz.2 Myślę, że następnego razu już nie będzie, nie. Wiesz, nie znam powodu dla którego mieliśmy się poznać, ani tego dlaczego tak, a nie inaczej ułożyło się to nasze życie. Nie wiem, czy to miłość nas opuściła, czy to my ją opuściliśmy. Nie wiem za wiele, pomimo, iż od długiego czasu wciąż stawiam sobie te same pytania, ale wierzę, że tak miało po prostu być. Może tak było nam pisane? Nie wiem czy zrozumiesz motyw mojego postępowania i powód dla którego się z Tobą żegnam. Pewnie będziesz zaskoczony, że podjęłam taką decyzję, przecież mówiłam, że jesteś dla mnie ogromnie ważny. Musisz mi uwierzyć, że tak jest, naprawdę. Tylko, że nie można wiecznie trwać w czymś, co nie ma szans zaistnieć i być przy kimś, kto nie kocha.Brakuje mi miłości i tamtego chłopaka, którym byłeś. Brakuje mi uczucia, jakie mi dawałeś i tego, że Ciebie tak często nie ma. Nie mogę wiecznie żyć złudzeniami i oczekiwaniami, to niebezpieczne.
|
|
 |
Cz.1 Zastanawiam się, co mogłabym Ci powiedzieć na pożegnanie, w jaki sposób to wszystko zakończyć, czy starczy mi sił i powstrzymam łzy ? Przypuszczam, że gdy Cię zobaczę, zabraknie mi odwagi na pewne słowa i trudno mi będzie nie rozpłakać się. Nie chciałabym jednak, abyś zapamiętał mnie taką słabą i ze łzami w oczach. Chciałabym żebyś w pamięci zachował dziewczynę, którą zobaczyłeś pierwszy raz, która sprawiła, że wówczas Twoje serce zabiło mocniej i nieco inaczej. Dziewczynę z uśmiechem na twarzy i z dziką nadzieją w oczach. Nieco nieśmiałą, zawstydzoną, spuszczającą wzrok na Twój widok, dziewczynę, która chciała dać Ci tak wiele do zapamiętania. Taką miej mnie w pamięci. Wiesz, mówi się, że nie wszystkie pożegnania są na zawsze, ale wydaję mi się, że nasze akurat takie będzie. Bo powiedz sam, ile szans można dostawać od życia? Drugi raz też nie potrafiłeś mnie pokochać, znowu nam się nie udało.
|
|
 |
Pamiętasz? Kiedyś powiedziałeś mi, że taka kobieta jak ja to skarb na całe życie. Dlaczego więc nie chcesz tego skarbu? Dlaczego nie chcesz mnie? / he.is.my.hope
|
|
 |
Żałuję, bardzo żałuję tego jaka jestem. Mam świadomość, że ludzie mnie wykorzystują, bo mam za miękkie serce, bo nie potrafię się postawić, bo nie lubię pyskować do innych, bo wolę się wycofać i przeżywać coś w samotności niż pokazać, to przed innymi, ale może tak się lepiej po prostu czuję? Nie lubię tłumów, nie lubię przepychanek i działania w ciągłym biegu. Bo zawsze to się źle kończy. Podejmuję decyzję na szybko i bez zastanowienia, a następnie żałuję błędów, które popełniam. Nie chcę tego robić, nie chcę taka być, ale nie da się mnie zmienić. Ja sama się nie zmienię. Urodziłam się z takim charakterem i tak go wykształciłam, że teraz ciężko jest coś zmienić. Ale wiem, że powinnam, bo jeśli tego nie zrobię na nowo pozwolę innym na to, aby weszli do mojego życia i zmarnowali je.
|
|
 |
Od dwóch miesięcy moje życie stało się smutne i bardziej puste. Nie ma w nim radości, która była przywoływana codziennymi gestami, niespodziankami. Coś się skończyło. Jakby czegoś zabrakło? Może chęci do walki? Albo coś poszło nie tak, ale tego nie zauważyłam i wciąż nie jestem w stanie tego dostrzec? Czuję niekiedy taka pustkę, która łączy się ze smutkiem. Mam wtedy niebywałą chęć krzyczeć na cały głos. Aczkolwiek wiem, że moje zachowanie wtedy nie byłoby mądre. To byłoby szaleństwo, do którego bym dopuściła, a na które nie mogę sobie pozwolić. I nie pozwolę sobie na to.. Już nigdy więcej nie dopuszczę do takich sytuacji, jak te wszystkie. Bo ludzie dostali ode mnie zawsze drugą szansę, ale mało kto ją był w stanie wykorzystać, więc dlaczego i tym razem mam im ją dawać? Nie czuję się specjalnie do tego zobowiązana dlatego wiem, że więcej nie popełnie tego błędu. Choć nie wiem, jak musiałabym cierpieć, to nie zrobię tego.
|
|
 |
Wszystko się skończyło w momencie, w którym serce poczuło gorzki smak miłości. To wtedy kiedy wtargnął smutek i tęsknota, życie straciło swój cały sens. Dusza umiera kiedy traci się ukochaną osobę, a wtedy też cały świat przybiera czarno-biały kolor. Nie ma radości, marzenia gubią swój sens, a nadzieja powoli znika. Spoglądasz na otaczającą Cię rzeczywistość, ale nic nie widzisz. Nie masz sił żyć. Wszystkie plany na przyszłość jakie zostały stworzone wyparowują. Pozostają łzy i niedosyt. Nagle trafiasz na samo dno, a później czeka Cię tak długi proces regeneracji, gojenia ran i zapominania o wszystkim co złe. Nie jest łatwo, bo miłość została zakorzeniona bardzo głęboko, ale czas pomaga. Jeżeli więc właśnie cierpisz z miłości to wiedz - cierpienie w końcu minie. Później pozostanie tylko przerażająca pustka, której nie da się w żaden sposób opisać. / napisana
|
|
 |
Miej cierpliwość do Wszystkiego, ale przede wszystkim miej cierpliwość do siebie. NIE trac odwagi Przy rozważaniu własnych niedoskonałości, ale natychmiast zacznij im zaradzać - i codziennie zaczynaj TE działalność od nowa.
|
|
 |
NIE umiem, nienawidzę sie rozstawać. Z nikim iz niczym, co pokochałem niechcący. "
- Mariusz Ziomecki. felieton dla Przekroju. nr 39 I
|
|
 |
"Pragnienie zanegowania depresji własnej i cudzej jest w naszym społeczeństwie tak silne, że wielu ludzi uzna, że masz problem dopiero w chwili, gdy fruniesz z okna dziesiątego piętra."
- Elizabeth Wurtzel, "Kraina Prozaca"
|
|
|
|