 |
To nie przypadek, że jesteśmy razem.
|
|
 |
Kiepskie miejsce na śmierć, ale z drugiej strony, jakie miejsce jest dobre, żeby umrzeć?
|
|
 |
Czerń zakrywa Twoje serce, to, które kocha, ale niewidocznie. na tej sali płakała Twoja dusza, być może ze szczęścia, tańcząc gubiła emocje.
|
|
 |
Niech nie ślubuje przebrnąć przez ciemność nocy, kto nie widział jeszcze zmroku.
|
|
 |
Czasem życie się sypie i nie możesz nic poradzić, kiedy wszystko co kochałeś nagle zaczyna Cię ranić.
|
|
 |
Czemu w mord dostałem - filozof zapytał. Zgubiłem maskotkę od Niej. Drobiazg, rozpacz mała, słonik. Wyleciał, gdy myślałem w pociągu podmiejskim. Nie ma grzechów średnich, lekkich i powszednich. Gdy miłość zdenerwujesz, każdy grzech jest ciężki.
|
|
 |
Znowu przyszła do mnie samotność. Choć myślałam, że przycichła w niebie. Spytałam: 'Czego chcesz, idiotko? A ona: 'Kocham Ciebie.'
|
|
 |
Przecież wszystko się zmienia i zabiera nam nadzieje. Mi nie zabierze czegoś co już dawno nie istnieje.
|
|
 |
będziemy idealni,będziemy pieprzyć się całymi dniami a potem spalać grube blanty,i będziemy chodzić kompletnie naćpani w środku nocy,środkiem ulicy i popijać tanie wino,albo czystą prosto z butelki.I będziesz trzymał mi włosy gdy będę wymiotować i będziesz pilnował mnie gdy znowu zacznę odpływać.I będziemy kłócić się o kołdrę i o spanie przy ścianie i chuj z tym że w naszej sypialni łóżko stoi na środku,to nieważne.I będziesz robił mi śniadania,a ja postaram się przygotować na obiad coś innego niż zupka chińska wypełniona po brzegi makaronem.I będę stała pod sceną na twoich koncertach i starała nie zwracać się uwagi na te wszystkie napalone szmaty,i będę chowała Ci kluczyki gdy tylko zachcę Ci się ścigać a Ty będziesz łamał wszystkie moje pochowane papierosy.I będę pilnowała twojej siostry a ty oglądał mecze z moim bratem podczas gdy ja z jego żoną będziemy uszczuplały limit waszych kart kredytowych,ale najważniejsze to to że będziemy się cholernie kochać /nacpanaaa
|
|
 |
Nie jest ważne jak mocno uderzasz, ale jak mocno możesz dostać i dalej iść do przodu.
|
|
 |
już nie zadzwonisz o czwartej nad ranem by powiedzieć mi, że mnie kochasz. już nie będziemy godzinami kłócić się o to kto jest lepszy Grubson czy Hemp Gru. już nie będziemy wspólnie gotować najłatwiejszych potraw. już nie będziemy ukrywać się przed światem pod puchową kołdrą. już nie będziesz otulał mnie do snu. już nie będziemy się kochać, tak namiętnie aż zabraknie nam tchu. już nie będziesz ocierał moich łez, gdy będę płakać. i już nigdy nikt nie nazwie mnie górnikiem. już nigdy nie wrócisz.
|
|
|
|