głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika wyzia

miałam nadzieję  że napisze. da oznaki życia. powie  że tęskni  a może nawet  że potrzebuje? łudziłam się każdego dnia  choć on  od dwóch miesięcy układał sobie życie na nowo  z nią. przecież nie miałby czasu na napisanie sms'a  że wszystko jest okej  więc niepotrzebnie odchodzę od zmysłów  racja.

kinia10107 dodano: 19 luty 2013

miałam nadzieję, że napisze. da oznaki życia. powie, że tęskni, a może nawet, że potrzebuje? łudziłam się każdego dnia, choć on, od dwóch miesięcy układał sobie życie na nowo, z nią. przecież nie miałby czasu na napisanie sms'a, że wszystko jest okej, więc niepotrzebnie odchodzę od zmysłów, racja.

nie wiesz  że co dzień budzę się rano z zapłakanymi oczami. nie ogarniasz całego bałaganu  który On zrobił mi w sercu. wywrócił wszystko do góry nogami. proszę Cię. nie pierdol  że znasz mnie na wylot.

kinia10107 dodano: 19 luty 2013

nie wiesz, że co dzień budzę się rano z zapłakanymi oczami. nie ogarniasz całego bałaganu, który On zrobił mi w sercu. wywrócił wszystko do góry nogami. proszę Cię. nie pierdol, że znasz mnie na wylot.

myślisz  że jak wykupisz pakiet gwiazda  na fotce to błyszczysz? ha  chuja dziwko.

kinia10107 dodano: 19 luty 2013

myślisz, że jak wykupisz pakiet gwiazda, na fotce to błyszczysz? ha, chuja dziwko.

spieprzyliśmy naszą ' miłość '   zabiliśmy w sobie wszystko.

kinia10107 dodano: 19 luty 2013

spieprzyliśmy naszą ' miłość ' , zabiliśmy w sobie wszystko.

  zerwała ze mną. powiedział kumpel wpadając do pokoju.   jak to zerwała  zapytałam wybałuszając oczy ze zdziwienia.   nie patrz tak na mnie  po prostu mnie zostawiła.   do chuja pana  musiała dać jakiś powód  wypytywałam dalej.   powiedziała  że..   że co  no mów.   ze mam za małego.   haha  o kurwa  to aż taka rozjebana była? zapytałam z ironią w głosie  by nie załamać go jeszcze bardziej.   chuj jej w oczy  wycedził i rzucił we mnie poduszką.   racja. to co? ja się ogarniam i lecimy na balet  no nie? zapytałam   haha  może tam znajdę jakąś mniej rozjebaną. odpowiedział z uśmiechem na ustach.

kinia10107 dodano: 19 luty 2013

- zerwała ze mną. powiedział kumpel wpadając do pokoju. - jak to zerwała, zapytałam wybałuszając oczy ze zdziwienia. - nie patrz tak na mnie, po prostu mnie zostawiła. - do chuja pana, musiała dać jakiś powód, wypytywałam dalej. - powiedziała, że.. - że co, no mów. - ze mam za małego. - haha, o kurwa, to aż taka rozjebana była? zapytałam z ironią w głosie, by nie załamać go jeszcze bardziej. - chuj jej w oczy, wycedził i rzucił we mnie poduszką. - racja. to co? ja się ogarniam i lecimy na balet, no nie? zapytałam - haha, może tam znajdę jakąś mniej rozjebaną. odpowiedział z uśmiechem na ustach.

Możesz dziś być nikim dla całego świata  ale pamiętaj dla niewielu jesteś całym światem.   Pih

kinia10107 dodano: 19 luty 2013

Możesz dziś być nikim dla całego świata, ale pamiętaj dla niewielu jesteś całym światem. / Pih

  nie radzę sobie z problemami  no. wydusiłam ze łzami w oczach patrząc w stronę kumpla.   weź nie pierdol  pij  twoje zdrowie mała  jutro będziemy marudzić na to zjebane życie.

kinia10107 dodano: 18 luty 2013

- nie radzę sobie z problemami, no. wydusiłam ze łzami w oczach patrząc w stronę kumpla. - weź nie pierdol, pij, twoje zdrowie mała, jutro będziemy marudzić na to zjebane życie.

  masz jakiś problem?   no ja problem mam  a ty zaraz możesz nie mieć zębów.

kinia10107 dodano: 18 luty 2013

- masz jakiś problem? - no ja problem mam, a ty zaraz możesz nie mieć zębów.

pamiętam momenty  gdy przy minusowej temperaturze  w samej bluzie wychodziłam na dwór by przypadkiem go spotkać. czasem się udawało. podchodził do mnie  patrzył prosto w oczy i wyzywał od kretynek. mimo tego zdejmował kurtkę i zarzucał mi ją na ramiona  lekko się przy tym uśmiechając.   tęsknie  wiesz? mówiłam przez łzy patrząc w jego obojętne oczy. tak cholernie mi ciebie brakuje  kontynuowałam prawie  że dławiąc się łzami. a on? on nie robił nic. patrzył na mnie oczami pełnymi bólu i rozpaczy. udawał twardego gościa bez uczuć. nie był tym kochanym chłopakiem  który nigdy nie pozwalał mi upaść. teraz? jeszcze bardziej wbijał we mnie obojętność i ten cholerny brak miłości. niszczył mnie  a ja głupia łudziłam się  że może jednak roztopię jego serce z lodu. że może uda mi się rozpalić w nas to wielkie uczucie  którym wcześniej mnie darzył. dziś wiem  że byłam głupia  a on stał się twardy tylko na pokaz.

kinia10107 dodano: 18 luty 2013

pamiętam momenty, gdy przy minusowej temperaturze, w samej bluzie wychodziłam na dwór by przypadkiem go spotkać. czasem się udawało. podchodził do mnie, patrzył prosto w oczy i wyzywał od kretynek. mimo tego zdejmował kurtkę i zarzucał mi ją na ramiona, lekko się przy tym uśmiechając. - tęsknie, wiesz? mówiłam przez łzy patrząc w jego obojętne oczy. tak cholernie mi ciebie brakuje, kontynuowałam prawie, że dławiąc się łzami. a on? on nie robił nic. patrzył na mnie oczami pełnymi bólu i rozpaczy. udawał twardego gościa bez uczuć. nie był tym kochanym chłopakiem, który nigdy nie pozwalał mi upaść. teraz? jeszcze bardziej wbijał we mnie obojętność i ten cholerny brak miłości. niszczył mnie, a ja głupia łudziłam się, że może jednak roztopię jego serce z lodu. że może uda mi się rozpalić w nas to wielkie uczucie, którym wcześniej mnie darzył. dziś wiem, że byłam głupia, a on stał się twardy tylko na pokaz.

  wiesz  marzy mi się kolacja. taka zwykła kolacja z niezwykłą osobą. marzę o kolacji z osobą  którą kocham. chcę by było jak w bajce. nie mam tutaj na myśli  restauracji  drogich posiłków i eleganckich strojów. mogłaby być to kolacja na łące  wśród kwiatów  przy zachodzącym słońcu  witając gwiazdy i księżyc. chciałabym  by jedna spadła  żeby pomyśleć  magiczne życzenie. pewnie i tak by się nie spełniło  ale czasem warto się łudzić. chciałabym  żeby wszystko było takie realne  a zarazem magiczne. chciałabym  choć wiem  że to tylko marzenia.

kinia10107 dodano: 18 luty 2013

- wiesz, marzy mi się kolacja. taka zwykła kolacja z niezwykłą osobą. marzę o kolacji z osobą, którą kocham. chcę by było jak w bajce. nie mam tutaj na myśli, restauracji, drogich posiłków i eleganckich strojów. mogłaby być to kolacja na łące, wśród kwiatów, przy zachodzącym słońcu, witając gwiazdy i księżyc. chciałabym, by jedna spadła, żeby pomyśleć, magiczne życzenie. pewnie i tak by się nie spełniło, ale czasem warto się łudzić. chciałabym, żeby wszystko było takie realne, a zarazem magiczne. chciałabym, choć wiem, że to tylko marzenia.

może to właśnie na tym polega  że miłość dopada każdego. najpierw pokazuje się z jak najlepszej strony  a później pokazuje drugie oblicze i stwarza mnóstwo problemów. na początku myślisz  że dasz radę  bo przecież kochasz  a tak naprawdę to chore uzależnienie od drugiej osoby  trzyma cię w tym związku. czasem masz dość  ale liczysz na to  że będzie dobrze. nagle wszystko jest takie samo jak wcześniej. miłość mydli ci oczy  bo zawsze chce być w twoim sercu  ale ty nie dajesz rady  czujesz złość  wstręt  nienawiść do drugiej osoby. nie ogarniasz tego uczucia  choć tak bardzo się starasz. miłość dopada każdego. szkoda tylko  że nie można się przed nią bronić.

kinia10107 dodano: 18 luty 2013

może to właśnie na tym polega, że miłość dopada każdego. najpierw pokazuje się z jak najlepszej strony, a później pokazuje drugie oblicze i stwarza mnóstwo problemów. na początku myślisz, że dasz radę, bo przecież kochasz, a tak naprawdę to chore uzależnienie od drugiej osoby, trzyma cię w tym związku. czasem masz dość, ale liczysz na to, że będzie dobrze. nagle wszystko jest takie samo jak wcześniej. miłość mydli ci oczy, bo zawsze chce być w twoim sercu, ale ty nie dajesz rady, czujesz złość, wstręt, nienawiść do drugiej osoby. nie ogarniasz tego uczucia, choć tak bardzo się starasz. miłość dopada każdego. szkoda tylko, że nie można się przed nią bronić.

czasami było dobrze. wstawałam rano  szykowałam się do szkoły. zakładałam na twarz maskę  by nikt nie zauważył  że wszystko mi się sypie. udawałam kogoś kim nie jestem. czasem nadchodziły momenty  gdy czekając na przejściu  łzy napływały mi do oczu  a nogi uginały się z bezsilności. czasem nie radziłam sobie do tego stopnia  że uciekając od problemów raniłam najbliższych. nie wiedzieli  że upadłam  staczałam się na dno. zamykając się w swoim pokoju czułam raz ulgę  a raz ból  który rozdzierał mnie na miliony kawałków. to było jak fatum. niszczyło wszystko. mnie  moją rodzinę  najbliższych i podsycało wrogów. pytasz jak się z tego uwolnić  jak uciec? szczerze   nie wiem. od miesięcy tłumaczy mi to wódka.

kinia10107 dodano: 18 luty 2013

czasami było dobrze. wstawałam rano, szykowałam się do szkoły. zakładałam na twarz maskę, by nikt nie zauważył, że wszystko mi się sypie. udawałam kogoś kim nie jestem. czasem nadchodziły momenty, gdy czekając na przejściu, łzy napływały mi do oczu, a nogi uginały się z bezsilności. czasem nie radziłam sobie do tego stopnia, że uciekając od problemów raniłam najbliższych. nie wiedzieli, że upadłam, staczałam się na dno. zamykając się w swoim pokoju czułam raz ulgę, a raz ból, który rozdzierał mnie na miliony kawałków. to było jak fatum. niszczyło wszystko. mnie, moją rodzinę, najbliższych i podsycało wrogów. pytasz jak się z tego uwolnić, jak uciec? szczerze - nie wiem. od miesięcy tłumaczy mi to wódka.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć