głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika wysmienicieazdoporzygu

ten się zwie człowiekiem w tym podstępnym tłumie  kto cierpieć potrafi  a zdradzić nie umie.

kladzia77 dodano: 28 stycznia 2013

ten się zwie człowiekiem w tym podstępnym tłumie, kto cierpieć potrafi, a zdradzić nie umie.

obojętność na krzywdę to przecież ludzka cecha.

kladzia77 dodano: 28 stycznia 2013

obojętność na krzywdę to przecież ludzka cecha.

częściej niż za ramię  patrzę przed siebie.

kladzia77 dodano: 28 stycznia 2013

częściej niż za ramię, patrzę przed siebie.

co Cię nie zabije da Ci moc i siłę.

kladzia77 dodano: 28 stycznia 2013

co Cię nie zabije da Ci moc i siłę.

nie myśl o błędach większości ich nie naprawisz.

kladzia77 dodano: 28 stycznia 2013

nie myśl o błędach większości ich nie naprawisz.

gdzie się podziały pary kochające siebie za nic? teraz bezinteresownie ktoś Cię może tylko zranić.

kladzia77 dodano: 28 stycznia 2013

gdzie się podziały pary kochające siebie za nic? teraz bezinteresownie ktoś Cię może tylko zranić.

trzeba mieć odwagę by zamiast biec zacząć cofać i mimo rozdartych serc wszystko zbudować od nowa.

kladzia77 dodano: 28 stycznia 2013

trzeba mieć odwagę by zamiast biec zacząć cofać i mimo rozdartych serc wszystko zbudować od nowa.

po pierwsze się boję że nie dam rady  po drugie potrzebuję kogoś kto mnie pokocha  a po trzecie to sama już nie wiem czego chcę.

kissmebabyx3 dodano: 27 stycznia 2013

po pierwsze się boję że nie dam rady, po drugie potrzebuję kogoś kto mnie pokocha, a po trzecie to sama już nie wiem czego chcę.

są takie pytania  na które odpowiedź bez sarkazmu jest grzechem. Naprawdę.

jebiemnietox333 dodano: 27 stycznia 2013

są takie pytania, na które odpowiedź bez sarkazmu jest grzechem. Naprawdę.

z jego strony abstrakcyjna miłość. z mojej chuj  nie miłość.

jebiemnietox333 dodano: 27 stycznia 2013

z jego strony abstrakcyjna miłość. z mojej chuj, nie miłość.

1 Nie chciałam go kochać. Kurwa  miłość do niego była ostatnią rzeczą jakiej potrzebowałam w tym pokręconym momencie życia. Nie chciałam jego uśmiechów  bałam się czuć jego rąk owiniętych wokół  mojej tali. Przerażała mnie perspektywa bycia z nim  a chyba bardziej przy nim. Bo przecież był trudny  zawiły – taki jak ja. A skoro ja sama nie mogłam uporać się z sobą to po co Boże stawiasz na mojej drodze podobnego człowieka? Oszalałeś. Chciałeś żebym poplątała się w tej pierdolonej  brudnej szarej i bolesnej rzeczywistości. Ale dałam radę możesz być ze mnie dumny.

nervella dodano: 27 stycznia 2013

1 Nie chciałam go kochać. Kurwa, miłość do niego była ostatnią rzeczą jakiej potrzebowałam w tym pokręconym momencie życia. Nie chciałam jego uśmiechów, bałam się czuć jego rąk owiniętych wokół mojej tali. Przerażała mnie perspektywa bycia z nim, a chyba bardziej przy nim. Bo przecież był trudny, zawiły – taki jak ja. A skoro ja sama nie mogłam uporać się z sobą to po co Boże stawiasz na mojej drodze podobnego człowieka? Oszalałeś. Chciałeś żebym poplątała się w tej pierdolonej, brudnej,szarej i bolesnej rzeczywistości. Ale dałam radę,możesz być ze mnie dumny.

2 Tkwię wraz z nim w tym popierdolonym świecie i jest mi chyba łatwiej. Wspólnie balansujemy między melancholią a euforią. Razem ćpamy pijemy do upadłego i budzimy się obok siebie w nieznanych nam miejscach. Niszczymy się i ranimy  ranimy i niszczymy i tak w kółko. Traktuje mnie jak śmiecia po to żeby po chwili pocałować mnie tak jak gdybym była całym jego światem. Chyba nie o to Ci chodziło Boże? Chyba mieliśmy być dla siebie schronem a nie zagładą  prawda? Chyba miał mnie z tego wyciągnąć  albo ja jego. Chyba planem nie było nasze wspólne stoczenie się z uśmiechami na twarzach i obłędem w oczach? Coś Ci nie wyszło Boże coś schrzaniłeś – po prostu.   nerv

nervella dodano: 27 stycznia 2013

2 Tkwię wraz z nim w tym popierdolonym świecie i jest mi chyba łatwiej. Wspólnie balansujemy między melancholią a euforią. Razem ćpamy,pijemy do upadłego i budzimy się obok siebie w nieznanych nam miejscach. Niszczymy się i ranimy, ranimy i niszczymy i tak w kółko. Traktuje mnie jak śmiecia po to żeby po chwili pocałować mnie tak jak gdybym była całym jego światem. Chyba nie o to Ci chodziło Boże? Chyba mieliśmy być dla siebie schronem a nie zagładą, prawda? Chyba miał mnie z tego wyciągnąć, albo ja jego. Chyba planem nie było nasze wspólne stoczenie się z uśmiechami na twarzach i obłędem w oczach? Coś Ci nie wyszło Boże,coś schrzaniłeś – po prostu. / nerv

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć