 |
Darzy ją sobą po czym .. Razem w obłoki stawiają kroki ! ; **
|
|
 |
Te pamiątkowe błyski..
Wszędobylskie wodotryski ..
Wróżące uczucia listki..
Dwojga bliskich ponad wszystkim < 33 ; *****
|
|
 |
Znienacka ją zobaczył..
Łyka rzucony haczyk !
Calutki boży świat patrzy ..
Jak ona ma go na tacy .
|
|
 |
Gdzieś na przedmieściu ..
Gdzie usłany różami placyk ..
Tam w czułym objęciu..
Tańczący z lalkami pajacyk.
|
|
 |
W kazdym usmiechu widze , ze oddalamy sie .
W kazdym oddechu czuje , ze wszystko znika gdzies .
Z kazdym Twoim krokiem , gestem , dzwiekiem , slowem .. Zbliza sie koniec .
|
|
 |
myślałam, że jestem szczęśliwa, myślałam, że kiedy mam rodzinę i przyjaciół nie potrzebny mi jest chłopak, który może mnie okłamywać i zdradzać. Ale potem poznałam Ciebie, zaryzykowałam i postanowiłam dać Ci szanse, i to właśnie dzięki temu na prawdę zobaczyłam czym jest szczęście, to co czułam wcześniej było tylko kawałkiem tego co jest teraz. / czekoladowaja
|
|
 |
pamiętam czasy, gdy spojrzenie na Ciebie tak byś nic nie zauważył - było czymś awykonalnym. gdy widok Twojej twarzy był jedyną rzeczą jaką mogłam od Ciebie dostać. nie wyobrażałam sobie nigdy faktu , że kiedyś będzie tak jak teraz - że będziesz mi bliski. przecież ja byłam tylko zwykłą,szarą dziewczyną pośród tych wszystkich panienek , posród znajomych i przyjaciół. a mimo to tak wiele sobie teraz zawdzięczamy nawzajem. i z ręką na sercu mogę śmiało powiedzieć , że warto mieć marzenia. / veriolla
|
|
 |
- Ciesze się, że Cię znalazłem. - To teraz zrób tak, żeby mnie nie zgubić. /misspandora
|
|
 |
tylko z tatą potrafię wybieć na podwórko w samych skarpetkach i siłować się drzwiami od garażu w taki sposób, że sąsiedzi mają wrażenie iż w naszym domu panuje zaawansowana patologia. po chwili zaś widzą jak oboje płaczemy ze śmiechu, przytulając się i zastanawiają czy aby na pewno nie mieszkają obok domu wariatów. / veriolla
|
|
 |
bo jeśli tylko zapragnę, to nawet z lasu wyjdę drzwiami frontowymi. / veriolla
|
|
 |
zadzwonił dziś - a ja z dumą wcisnęłam czerwoną słuchawkę. nagrał się na pocztę - a ja z uśmiechem na ustach skasowałam wiadomośc, nie odsłuchując jej. próbuje wrócić, wtrącić się w moje poukładane już życie - a ja zamykam mu drzwi przed nosem. rozumiesz ? żyję bez Niego - potrafię, w końcu. / veriolla
|
|
|
|