 |
cholera, ale związki w dzieciństwie były proste.
|
|
 |
Przeznaczenie widzę tylko w jednych oczach.
|
|
 |
Mogłabym się dla Ciebie zmienić. Mogłabym, ale czy aby na pewno jesteś tego wart?
|
|
 |
są takie dni, w których robię kilometry w myślach i nie chce mi się robić nic, nawet oddychać.
|
|
 |
Prowadzeni przez instynkt, tłumiąc głos rozsądku znowu los okazał się mniej w porządku. W głowie ciąg słów, samotność czterech kątów i nie wpierdalaj mi swoich moralnych osądów.
|
|
 |
wiesz jak to jest, kiedy ukochana osoba mija Cię bez słowa? wiesz jak to jest, kiedy chcesz spojrzeć pewnej osobie w oczy, a nie możesz, bo po paru sekundach, musisz odwrócić się, kryjąc łzy? wiesz jak to jest, kiedy w rozmowie łamie Ci się głos? wiesz, jak to jest, kiedy tracisz oddech, bo patrzysz na niego, a z jego zachowania wnioskujesz, że jemu już nie zależy? wiesz jak to jest, kiedy wracając do domu, masz płacz na końcu nosa? wiesz jak to jest, kiedy kładziesz się spać z nadzieją, że może wreszcie szloch nie będzie Ci przeszkadzał w zasypianiu? wiesz jak to jest, kiedy wstajesz rano i masz świadomość tego, że kolejny dzień będzie powtórką poprzedniego? wiesz jak to jest, kiedy umierasz wiedząc, że żyjesz? nie wiesz? to proszę nie pierdol mi o tym, że czas leczy rany.
|
|
 |
usiadłeś na ławce. patrzyłeś w ziemię. ściągnąłeś ostatniego bucha papierosa i rzucając go na ziemię,zagasiłeś nogą. nadal patrząc w ziemię spytałeś : ' ufamy sobie nadal ?'. nie usłyszałeś odpowiedzi. nawet przez chwilę nie spoglądając na mnie wstałeś, ko...pnąłeś puszkę pełnego do połowy piwa i ze słowami :' zajebiście kurwa', odszedłeś , zakładając kaptur na głowie. stałam w miejscu , patrząc na Ciebie jak odchodzisz, pod nosem wyszeptałam : ' nie, przykro mi'.
|
|
 |
Zrozum to chłopaku bo to w naszym interesie, Abyśmy żyli spokojnie, a konfidenci w stresie, Niech to się niesie po blokach i dzielnicach, Aby każdy zdrajca tę obietnicę usłyszał..
|
|
 |
Ziomek podał Ci dłoń kiedy byłeś na zakręcie, gdy on się potknął obróciłeś sie na pięcie.
|
|
 |
Chcesz nas zatrzymać? Chłopaku, to jakieś żarty? To jakbyś kijem próbował zawrócić kierunek Warty.
|
|
 |
pytają się czemu nie chce spoważnieć, nie obchodzi mnie,że sztywniaków drażnie..`
|
|
 |
dziś jeszcze ty wycofać się możesz, mówią - Hip-hop demoralizuje młodzież.
|
|
|
|