 |
W takich momentach zastanawiam się czy życie mówi do mnie " Nie przejmuj się , to kolejne doświadczenie , z którym dasz sobie radę " , czy może " Uwielbiam robić Ci psikusy i patrzeć jaką masz wtedy minę " .||eeiiuzalezniasz
|
|
 |
Odchodząc byłam pewna , że nie zostawisz tak tego , będziesz walczył . Nie walczyłeś . ||eeiiuzalezniasz
|
|
 |
Cholernie nie mogę się po Tobie pozbierać .|| eeiiuzalezniasz
|
|
 |
Wiem, że nawet po długim czasie wcale nie będziesz mi taki obojętny jak każdemu się wydaje, wiem, że widząc Cię emocje wrócą, wiem, że kiedy na dole ekranu pojawi się wiadomość z Twoim imieniem, ciśnienie ewidentnie mi podskoczy. ||eeiiuzalezniasz
|
|
 |
Pokaż mu, że Cię nie zniszczył . Że popełnił największy błąd swojego życia odchodząc .||eeiiuzalezniasz
|
|
 |
Ogólnie rzecz biorąc jestem nieszkodliwa dla środowiska , a moja wredność to już prywatna sprawa . ||eeiiuzalezniasz
|
|
 |
Mogę się na Ciebie obrażać sześćset razy dziennie , ale i tak nie wpuszczę nikogo na Twoje miejsce .
|
|
 |
Najgorzej jest wieczorami , gdy siadasz na łóżku i czujesz , że tak na serio nie masz nic . ||eeiiuzalezniasz
|
|
 |
Wzięło mnie na wspomnienia. Czy żałuję..? Nie ma czego i tego się trzymajmy. Czy tęsknie? Tak, cholernie mocno. Ale co dalej? Co mam jeszcze zrobić? Czy nie na tym kończy się moja rola jeżeli chodzi o NAS? Co jeżeli jestem NIKIM w twoich oczach..? || eeiiuzalezniasz
|
|
 |
teraz , kiedy mówię , że czuję się świetnie , pytają czy czegoś nie brałam . ||eeiiuzalezniasz
|
|
 |
Czasami patrze na ludzi i zastanawiam się czy są ze sobą z miłości czy z przyzwyczajenia . ||eeiiuzalezniasz
|
|
 |
Najprościej jest wyjść i trzasnąć drzwiami , nie przedstawiając żadnych argumentów . Lecz w końcu trzeba wrócić . A problemy ot tak nie znikną , a mogą przybrać gorszą postać . ||eeiiuzalezniasz
|
|
|
|