 |
|
Kochasz na zawsze, nagle obraz traci ostrość. I choćbyś chciał, czasu nie da się cofnąć.
|
|
 |
|
słuchaj jak dwa serca biją, co ludzie myślą - to nieistotne
|
|
 |
|
Co jeśli powiem, że mi łzy płyną w dni, kiedy brakuje powietrza, pogoda staje się smętna, choć piękna, lecz nie piękna tak jak Ty, tak jak Ty, jaką Cię pamiętam.
|
|
 |
|
I może wszystko było by pięknie , gdybym nie czul że bylem jej bliski
|
|
 |
|
Ona wyszła trzasnęła drzwiami mówiąc , że w dupie ma to że mnie zrani I nie obchodzi ją świat miedzy nami , świat który łączył marzenia i plany
|
|
 |
|
nie ma lepszych niż Ty i nie masz więcej niż nic.
|
|
 |
|
nie moge ot tak miec wyjebane, to ryje banie, myslac ciagle, ze zyje dla niej.
|
|
 |
|
Zazwyczaj to zaczyna się przypadkiem, patrzysz na mnie jakoś ukradkiem i nieznacznie, nic nie znaczysz dla mnie jeszcze, choć mieszkamy w jednym mieście to wcale się nie znamy, przedstawiają nas znajomi, wreszcie rzucasz krótki uśmiech, ja pije wódki łyk i przez chwilę, zanim usnę myślę "z kimś już mógłbym być"
|
|
 |
|
W pojedynkę idzie się szybciej, ale we dwójkę dociera się dalej
|
|
 |
|
Przyśnił mi się. Nie dokładnie pamiętam po co znajdowałam się w tej knajpie z Jego kolega, ale on przyszedł do naszego z stolika, i to jeszcze ze swoją ' nową panienką'. Siadł na przeciwko nas i uśmiechnął się do mnie, nie zauważyłam kiedy, a już siedział obok mnie, zostawiając swoją 'ukochaną' samą na przeciw nas. Gadaliśmy jak kiedyś i śmialiśmy się w głos, kompletnie nie zwracając uwagi na nią. Tylko tyle pamiętam z tego snu, a tak cholernie nie mogę przestać o tym myśleć. Zajrzałam w sennik, choć nie wierzę w tej bzdury, napisali tam, że sen o byłym chłopaku oznacza, że nadal za nim tęsknie i nie mogę pogodzić się z jego utratą, a pojawienie się we śnie nowej partnerki byłego chłopaka, oznacza zazdrość i nie pogodzenie się z Jego utratą. Nie do pomyślenia, jakie to bzdury potrafia wypisać w tym necie, przecież ja nic do niego nie czuję i to czysty przypadek, że obudziłam się po tym śnie, z zaschniętymi łzami na policzkach./kokaiina
|
|
 |
|
Siedzieliśmy razem na knajpie, piliśmy piwo, gadaliśmy. Zaczęliśmy się wygłupiać, zaczęłam go szczypać, gryźć, wbijać palce w żebra i łaskotać, on długo nie był mi dłużny, zaczął mi wykręcać ręce, blokując tym samym mi jakiekolwiek ruchy, lekko przygryzał moją szyję. Kiedy odprowadził mnie na autobus, powiedział ' dał bym Ci buzi, ale boję sie, że mnie pogryziesz'. Wybuchłam śmiechem. 'Jak wylądujesz ze mną w łóżku to przekonasz się, że potrafię być bardzo delikatna'- powiedziałam i wsiadłam w autobus. Gdy weszlam do domu dostałam od Niego sms'a: 'dojechałaś?'. Odpisałam:' tak, a co martwisz się o mnie?' , na co on odpisał: 'martwię się o autobus czy się z nim nic nie stało, dobranoc mały diable :*' /kokaiina
|
|
|
|