 |
rap to nasza fobia, droga bez powrotu, choroba na którą nie ma, nie będzie antidotum.
|
|
 |
niechcący to można strącić szklankę ze stołu, a nie kogoś zranić.
|
|
 |
tamten czas zostawił na Mojej psychice ogromną bliznę. bolesną ranę, która do dzisiaj nie pozwala Mi spróbować od nowa. to przez nią nie potrafię z kimś innym na nowo zasmakować miłości. [ yezoo ]
|
|
 |
I mijamy się na dworze często unikając spojrzeń
i myślę o nim cięgle, choć byliśmy niepoważni
i brak mi go najmocniej, lecz to mój wymysł wyobraźni jest..
|
|
 |
jak bardzo mogły różnić się Nasze serca w tym momencie życia, który ze sobą dzieliliśmy?
|
|
 |
czuję, że któregoś dnia będę miała dość. wyjdę trzaskając drzwiami, zakładając słuchawki na uszy zapomnę o otaczającym szarym świecie i problemami. zatracę się w marzeniach wsłuchując się w bit płynący przez żyły prosto do mojego serca. | rap_jest_jeden
|
|
 |
możesz mieć pewność, zatańczę na twoim grobie.
|
|
 |
jest tam samo, może tylko trochę smutno i nie mówisz dobranoc i nie mogę przez to usnąć i może trochę pusto i znów jest rano, i znowu uwierzyć trudno, że marzenia się spełniają.
|
|
 |
mam swoje wartości i to jest mój syndrom. mógłbym do was wpaść, ale jak wszyscy wyjdą.
|
|
 |
każdy ma jakieś zainteresowanie, niezbyt normalną zajawkę, która jest jego celem w życiu. i dzięki niej czuje, że żyje. często zastanawiałam się, co jest moją zajawką, długo nie mogłam tego określić, ale teraz już wiem : kolekcjonuje chwile. | rap_jest_jeden
|
|
 |
potrzebował jej bliskości, jej słów i wzroku. bez tego wszystkiego celą stawał się jego pokój.
|
|
|
|