 |
Tęczowa księżniczka z bukietem marzeń w ręku. ¦
|
|
 |
Ty daj mi rękę .. chodźmy na spacer
|
|
 |
Uwielbiam Cię za to, że jesteś, że im dłużej Cię znam, tym bardziej przybywa mi powodów do uwielbiana Cię jeszcze mocniej, za to, że każdy poranek zaczynam myśląc o Tobie. Uwielbiam Cię za to, że nie jesteś typowy, zwyczajny, że jesteś sobą. Jesteś wszystkim czego potrzebuje, że nie zmieniasz się z biegiem czasu, nie ma nikogo takiego jak Ty. Dla mnie, jesteś jedynym w swoim rodzaju, doskonale doskonałym, niesamowitym, jesteś Mój. Uwielbiam Cię za to, że ciągle chcesz mnie poznawać, pomimo moich błędów i wad nie rezygnujesz. Uwielbiam Cię za wszystko i za nic, z każdym dniem będę Cię uwielbiała co raz bardziej. Uwielbiam Cię za to, że nie chce przy Tobie niczego udawać, za to, że myślę o Tobie o wiele więcej, niż powinnam. Za to, że nie da się o Tobie zapomnieć.
|
|
 |
Przepraszam.. masz chusteczkę ? -Mam. - To wysmarkaj w nią nosa bo twoje rękawy nie wyglądają ciekawie.
|
|
 |
Kretynka? takie masz o mnie zdanie w takim razie pierdol się Kochanie.
|
|
 |
siedząc na parapecie, bit w uszach,który duszę leczy. w ręku kieliszek wina. Patrze na płatki śniegu, które roztapiają się na parapecie. A to wszystko z tęsknoty do Ciebie
|
|
 |
Kiedyś byłam niewinna i romantyczna, teraz jestem winna i cyniczna.
|
|
 |
Pamiętam nadal, gdy byliśmy mali i mieliśmy jakiś problem biegliśmy do piaskownicy. I niby wszystko się już zmieniło, ale ja bardzo chętnie przesiedziałabym teraz tam cały dzień i całą noc, w miejscu, w którym się już pewnie nie spotkamy.
|
|
 |
nie będę ciągle udawała, że jest dobrze .. no sorry.
|
|
 |
Chodząc po różowych kroplach deszczu.
|
|
 |
krzyczał na nią , ona stała nie ruchomo , płacząc i spoglądając na ziemie , bała się czuła strach przed tym , że zostanie zupełna sama , po chwili coś w środku jej powiedziało , że nie może być traktowana jak tania lalka z supermarketu porzucona w kąt , podniosła wzrok , otarła łzy ręką i nie patrząc na to czy tusz został jej na dłoni ruszyła w jego stronę , powiedziała ' dość ' uderzyła go prosto w twarz i z cholerną satysfakcją tego kim się stała odeszła bez słowa , a głos chłopaka zniżył się niemal do szeptu , mówiąc głupio ' nie chciałem ' .
|
|
 |
KOCHAM CIĘ - powiedziała patrząc w najpiękniejsze oczy świata
- mówiłaś coś .? powiedział chłopak wyciągając z uszu słuchawki , z których słychać było basowy głos gitary .
- mówiłam , że ładna dziś pogoda .
|
|
|
|