 |
Mam ochotę wybić Ci wszystkie zęby, połamać kończyny, odciąć język, powyrywać paznokcie, wydłubać oczy, dźgnąć Cię nożem, a potem spojrzeć w Twoją twarz i śmiejąc się patrzeć jak się wykrwawiasz. Ale nie mam wystarczająco sił, by Cie odepchnąć. Jesteś dla mnie zbyt ważny.
|
|
 |
Kocham cię, czy tego chcesz, czy nie. Czy ja tego chcę, czy nie. To jest jak choroba. Odbiera mi możność wolnego wyboru. Zabłądziłam w tobie. I już nigdy nie odnajdę się taką, jaką byłam.
|
|
 |
Nienawidzę tego, że jesteś taki domyślny. Nienawidzę tego, że niczego nie traktujesz poważnie. Nienawidzę tego, jak przeczesujesz sobie włosy. Nienawidzę Twojego stylu chodzenia. Nienawidzę gdy na mnie patrzysz. Nienawidzę gdy tego nie robisz.
Nienawidzę twojego uśmiechu. Nienawidzę twoich oczu. Nienawidzę Twojego podejścia do niektórych spraw. Nienawidzę tego, że nie potrafisz spojrzeć na świat moimi oczami.
Nienawidzę tego, że nigdy mi nie powiedziałeś, że mnie nienawidzisz. Nienawidzę tego, że przez Ciebie zaczęłam nienawidzić.
|
|
 |
Gdybyś patrzył na siebie moimi oczami, uwierz, wolałbyś być ślepy.
|
|
 |
Na pytanie o czym myślę, zawsze odpowiadam, że o niczym. Chwilę później uświadamiam sobie, że właśnie Ciebie tak określam. Jesteś dla mnie niczym. Zabawne, nieprawdaż?
|
|
 |
Bez żadnych skrupułów przyznaję, że jesteś najlepszym przykładem na pokazanie, że w dzisiejszych czasach miłość nie istnieje - dziękuję.
|
|
 |
Zasypiam przy telefonie. Nie mogę gryźć się w język na zawsze, kiedy ty udajesz że wszystko gra. Możesz spojrzeć mi w oczy i udawać wszystko co tylko chcesz, ale nie bierz mnie za idiotkę. Wiem, że to wszystko to kłamstwo. Wyglądasz tak niewinnie, Ale wina w twoim głosię cię zdradza. I nie marnuj swojego oddechu na kolejne kłamstwa. Już za późno.
|
|
 |
Czułeś się kiedyś załamany? Jak nie na swoim miejscu? Jak po prostu nigdzie byś nie należał i nikt Cię nie rozumiał? Czy kiedykolwiek chciałeś uciec? Czy żyjesz w świecie, którego nienawidzisz? Masz dość wszystkich wokół? Nie, ty nie wiesz jak to jest, kiedy nic nie jest dobrze. Rozglądam się. Ale wszystko co widzę, to ludzie idący do nikąd. Codziennie zamykam się w swoim pokoju, ze byt głośno grającym radiem. Żeby nikt nie słyszał, jak krzyczę.
|
|
 |
Dla Ciebie założę sukienkę i zgubię pantofelek!
|
|
 |
Nie jest Ci głupio, że doprowadziłeś mnie do płaczu ?
|
|
 |
nie potrafisz mnie skrzywdzić to nie potrafisz mnie kochać.
|
|
|
|