 |
kiedy upadnę, zawsze się podniosę, Ziomek, kiedy upadnę, stanę z podniesionym czołem, życie nauczyło mnie, taka jest zasada, że ważne ile razy wstajesz, nie ile upadasz
|
|
 |
kiedy płaczę, Ty płaczesz ze mną, to jest to, za Tobą pójdę w ciemno
|
|
 |
Twoje cierpienie równa się moje, razem przeżyjemy niejedną paranoje
|
|
 |
krew mi się ścina jak u Ciebie widzę łzy, pójdę za Tobą nawet w najgorszy syf [B]
|
|
 |
są pały do zrobienia, więc do roboty bierz się; ))
|
|
 |
spójrz śmieciu w lustro, w oczach kurwiki, a w głowie pusto; ]]
|
|
 |
brak mi słów na Ciebie- tania dziwko, załuję bardzo, że byłaś kiedyś blisko; ]
|
|
 |
Mój ziomek wiedzieć chce po ile puszczasz się, Madam Rene; >
|
|
 |
co nowego o sobie na mieście się dowiem? co nowego pierdolą na mój temat? co robię, czym się zajmuję to dla was jest dylemat.
|
|
 |
tyle jesteś wart, ile sam od siebie możesz dać
|
|
 |
często się gubię i wypuszczam z rąk szczęście
|
|
 |
i przykro mi, że właśnie w takie dni nie jestem z Tobą.
|
|
|
|