 |
Mówił tak, że zapierało mi dech i nawet w milczeniu słyszałam szczęście.
|
|
 |
Uderzył pięścią w stół a w jej oczach pojawiły się łzy. Zagryzła wargi spodziewając się najgorszego. Zaciskała pięści by przyjąć kolejny jego atak. Chodził strącając wszystkie szklane przedmioty, które wpadły mu w ręce. Kolejny napad szału, kolejna bezpodstawna awantura. Poprzednie siniaki na twarzy nie zdążyły się zagoić a przy nich pojawiały się nowe. Połamane żebra, powykręcane ręce. Kiedy stawał z nią twarzą w twarz zamykała oczy i w myślach modliła się do Boga. Prosiła go aby zabrał ją do siebie. [ ciamciaa ♥ ]
|
|
 |
Banalnie normalny , cholernie wyjątkowy .. ♥
|
|
 |
często zachowania ludzi, oraz ich słowa i czyny doprowadzają do samobójstw./disparais
|
|
 |
to Ty zjebałeś wszystko./disparais
|
|
 |
ułóż sobie życie samemu,nie czekaj na mnie./disparais
|
|
 |
nie życzę Ci źle, bo to brzydko , ale chcę żeby coś Ci się w życiu spierdoliło./disparais
|
|
 |
chcę się zamknąć,uciec stąd, po to aby ludzie nie krzywdzili mnie już słowami. ból psychiczny najbardziej boli./disparais
|
|
 |
brak mi czasu dla własnych myśli i życia. muszę żyć, starać się żyć życiem moich przyjaciół, którzy oczekują ode mnie pomocy. i to jest trudne./disparais
|
|
 |
Okropnie jest ze świadomością, że ktoś się o Ciebie stara, chciałby czegoś więcej niż przyjaźni, a Ciebie coś hamuje by to odwzajemnić./net.
|
|
 |
nie jestem nikomu potrzebna, nie jestem warta czyjejś uwagi, macie rację. jestem nikim./disparais
|
|
 |
dam sobie radę, Oni uwierzą,że jest wszystko dobrze, będę uśmiechnięta./disparais
|
|
|
|