 |
złość we mnie rośnie, bezradnośći euforii, noc i odbicie jest zwierciadłem moich wspomnień
|
|
 |
widzę zło i ulice przesiąknięte monotonią. czy to moje życie tylko czy to ludzka podłość?
|
|
 |
znałem przyjaciół którzy potrafili ranić, wykorzystując to że ktoś ufał im bez grani
|
|
 |
odbić od tych, dla których nic nie znaczysz, nie zatęsknisz za nimi, spróbuj a zobaczysz
|
|
 |
rok mija i mi chyba trochę przykro mimo, że kurwa nic w tym roku mi nie wyszło, czaisz?
|
|
 |
myślisz że będzie spoko? wątpie, nie obchodzi mnie co mówisz o mnie
|
|
 |
żeby tym razem zebrać się w sobie, i odwrócić to wybrać niewybraną wtedy drogę
|
|
 |
by uciec wyobraźnią w płodną wizję, i choćby w myślach podjąć niepodjęte decyzje
|
|
 |
Nie używaj słów których nie rozumiesz, obiektywnie jesteś tylko szarym tłumem.
|
|
 |
Po to tu mamy głowy, a w nich mózg by się bronić, jedna z głównych broni tu, to być świadomym, choć poczucie kontroli ktoś ma zawsze większe.
|
|
 |
Wbrew pretensjom idę po nieśmiertelność, we łbie pewność i chuj czy jesteś ze mną - tak stajesz się legendą, bo tu być zwykłym to największe przekleństwo.
|
|
 |
Jeśli nie kumasz reguł obowiązujących w tej szkole to daj sobie spokój, wystarczy w życiu Ci żłobek. Znawcy życia z DVD, wpatrzeni w seriale na MTV, laski chcą mieć torebkę LV. Ja chcę ich słów, nie słów z ich metki. Dinozaury w świecie gdzie większość to larwy.
|
|
|
|