 |
twój uśmiech mi wystarczy, tak zdecydowanie tego mi trzeba i może jeszcze twoich ramion, i ciebie obok mnie podczas snu, rozbawiania mnie do łez i pocałunków, ciągłego dotyku, ale nie, nie narzekam, uśmiech jest jak najbardziej ok.
|
|
 |
i nie ma nic gorszego niż usłyszeć, że jesteś opcją tymczasową i tak nie umieć odejść.
|
|
 |
kiedykolwiek, gdziekolwiek, jakkolwiek. obiecaj. ♥
|
|
 |
Skarbie, jestem od ciebie uzależniona.
Chcę, żebyś mi się oddał < 3
|
|
 |
bardzo chcę, abyś wiedział, że myślę o Tobie. Praktycznie nieustannie.
|
|
 |
razem tak wiele choć obiektywnie prawie wcale ale piękna była każda chwila spędzona razem
|
|
 |
ta cała sytuacja to bezsens
|
|
 |
jest tak samo, może tylko trochę smutno i nie mówisz dobranoc, i nie mogę przez to usnąć, i może trochę pusto i znowu jest to rano, i znowu trudno uwierzyć, że marzenia się spełniają
|
|
 |
W końcu się poddaję. Nie walczę, nie krzyczę, nie płaczę. Patrzę obojętnym wzrokiem na to co mnie otacza. Nie interesuje mnie już czy ktoś odejdzie, albo czy może zranić. Zgadzam się na wszystko.
|
|
 |
Walcz o mnie, a ja będę walczyć o Ciebie.
|
|
 |
“Człowiek nigdy nie pozbędzie się tego, o czym milczy.”
|
|
|
|