 |
|
Zamiast idiotycznego "Kocham Cię, Skarbie", które i tak nic nie znaczy dla większości, chcę usłyszeć chociaż raz " Ja w ciebie wierzę, Mała" .
|
|
 |
|
Teoretycznie jestem wolna.
Praktycznie - uwięziona w przeszłości i wspomnieniach.
|
|
 |
|
-Dzień dobry Panu,już pana nie kocham...
-Ach, proszę Pani. Cudownie Pani wygląda jak kłamie...
|
|
 |
Zrobimy przyszłość&przeznaczenie w chuja ?/spadajejj
_____________________________________________
pokaż mi granice , a ja ci pokażę jak je przekraczać /olcix31
|
|
 |
|
A gdy zgubiłam telefon pierwszą myślą, która przyszła mi do głowy nie było to, że rodzice będą źli, czy że nie będę miała, jak dzwonić. Ja pomyślałam o tym, że już nigdy nie będę mogła przeczytać Twoich słodkich esemesów, których nigdy nie potrafiłam usunąć, choć były tak bardzo nieaktualne.
|
|
 |
|
Najgorzej jest jak się coś zgubi. Wiesz, telefon, kasę, albo takie tam, zaufanie.
|
|
 |
nawet w wakacje zrywam się w granicach dziewiątej. często zapominam o zjedzeniu śniadania. lubię naleśniki, najlepiej z malinowym dżemem. jestem uparta. ciągle mam bałagan w pokoju. dużo czytam. robię zdjęcia, trochę nałogowo. zabijam muchy końskie zgrzebłem. i lubię Cię, z każdym oddechem coraz bardziej.
|
|
 |
lubię sposób w jaki niekiedy poruszają się Jego nozdrza przy atakach śmiechu. lubię jak wymawia moje imię, perfekcyjnie naciskając na każdą literę z osobna. lubię, gdy mierzwi dłonią moje włosy psując efekt minut poświęconych rano na związanie wszystkich kosmyków w miarę ogarnięty kucyk. lubię Jego ramiona, i błogie zatracanie się w nich. lubię oddech wypływający przez Jego usta wprost na moją szyję i kark. lubię Go całego i patrząc na to, ile mi daje, żałuję, że więcej poczuć po prostu nie potrafię.
|
|
 |
pomijając nawet fakt, że nie mam głowy do chociażby zjedzenia śniadania, posprzątania w pokoju, czy podlania kwiatków - wypadałoby w końcu poukładać to życie.
|
|
 |
|
` - kocham cię. - hahaha. a znasz ten o Jasiu? `
|
|
|
|