 |
Ten kac jest moralny, ten stan jest fatalny, ten plan, który miałem nie staje się triumfalny./ Diox
|
|
 |
Dość już ofiar, chcę się poddać, w dłoniach biała flaga
Chcę byś wiedziała jak to na mnie działa, dla Ciebie
Całe wspomnienie wydziaram dla nas ciarkami na ciele. [buka]
|
|
 |
Bo kiedy nie ma Ciebie, niewiele istnieje
Wiem, że tak trzeba, ale kurwa oszaleję teraz
Czarne jak heban pierdolone orchidee
I biała gleba muszę je pozbierać. [buka]
|
|
 |
I nie wróci już radość bycia razem bez słów
Nigdy nie chciałem, by zabrano mi co dano. [buka]
|
|
 |
Mówiłem sobie wiele razy "zmień coś" i zmieniałem
Byłem daleko stąd. Wyszło na to, że to nietrwałe. [zeus]
|
|
 |
Znowu czuję się jak przegrany śmieć, bo
Wszystko się wali prócz tej ściany przede mną. [zeus]
|
|
 |
Znowu czuję się jak przegrany śmieć, bo
Wszystko się wali prócz tej ściany przede mną. [zeus]
|
|
 |
Wiesz, czemu Bóg nie zna moich pragnień? Zamiast o nie, co dzień modlę się o Twoje zdrowie./ Pyskaty
|
|
 |
Ja mam swój zamknięty świat z własnym Olimpem, ty masz zakłamaną twarz w stylu - z deszczu pod rynnę. /Pih
|
|
 |
Pół świata nuci że 'wszystko o czym myśle to ty' kicz taki, że aż gównem śmierdzi i zero inwencji. /Eldo
|
|
 |
Tu gdzie szepczą mury miast, nad nami przesłoniły niebo gwiazd./Shellerini
|
|
 |
Garść psychotropowych tablet i łyk zimnie pilsa, ja przynoszę Ci makabrę niczym dusiciel z Hillside./Słoń
|
|
|
|