 |
|
o narkotykach niewiele wiem, choć nie tykam, mój narkotyk to on i muzyka.
|
|
 |
|
jesteśmy młodzi, łapmy chwilę, pytasz po co? na pewno będzie spoko, raz się żyje.
|
|
 |
|
jesteśmy młodzi, łapmy chwilę, pytasz po co? na pewno będzie spoko, raz się żyje.
|
|
 |
|
Ej kurwa, lepiej nie otwieraj mordy bo leci z niej fałszem na kilometr/
|
|
 |
|
Mimo, że strzelamy większe fochy i wyzywamy na siebie, a potem blokujemy na gadu, to i tak jedna albo druga zapuka do drzwi z naszymy ulubionymi lodami na świecie i przeprosi ♥.
|
|
 |
|
kilogram mlecznej czekolady, dobrą książkę i miłość. proszę o szybką przesyłkę.
|
|
 |
|
Ona, chyba zniosła już wszystko. każdy zadany ból z Mojej strony. bezczelne odzywki i chamskie dogadywania. kilkudniowe kłótnie i pierwsze niepowodzenia. wszystkie Moje wagary i telefony od nauczycieli. pierwsze pogłoski o papierosach i widok Mojego zgonu. wszystkie kłamstwa, które prędzej, czy później i tak się ujawniły. dała radę z każdą rzeczą, którą nie sprawiałam Jej przyjemności. potrafiła unieść każdą mękę, by w efekcie pokazać Mi, że właśnie takie jest życie. była przy Mnie, gdy leżałam nieprzytomna w szpitalu i poświęciła kilka nocy by czuwać przy Moim łóżku. to ja byłam wyciskaczem Jej wszystkich łez i powodem, dla których często cierpiała. a mimo to, Ona należycie wypełniała swoje matczyne obowiązki. i gdybym kiedyś musiała wybierać pomiędzy istnieniem Jej a swoim, wolałabym poświęcić wszystko, co dotychczas mam człowiekowi, który obdarował Mnie czymś, czego nie można kupić - życiem. [ yezoo ]
|
|
 |
|
Co u mnie ? jak zwykle. coś się sypie. ktoś się kłóci, ktoś się czepia. ktoś przychodzi. ktoś odchodzi. ja zostaje.
|
|
 |
|
przepraszam? gdzie mogę złożyć reklamację na zjebane życie?
|
|
|
|