 |
lubię czasem położyć się późnym wieczorem do łóżka , włączyć Pezeta na full , przytulić się do misia , którego nazwałam twoim imieniem i lubię czasem myśleć jak to by było , gdybym mogła złapać cię za rękę , jak to by było , gdybym mogła poczuć smak twoich różanych ust i co by było , gdybym mogła każdego zimnego wieczora wtulić się w twoje ramiona i dochodzę do wniosku , że gdybym mogła powiedzieć z czystym sumieniem , że jesteś mój umarłabym ze szczęścia .
|
|
 |
i wiem , że to nie tylko ja zawiniłam , a mimo to nie śpie nocami , bo obmyślam plan przeprosin , mimo to katuje się myślami i wspomnieniami , mimo to , że wiem jaki cholerny dupek z ciebie to pragnę , kurwa ! Ja pragnę twojego dotyku , twojego uśmiechu i twoich oczu.
|
|
 |
nie wiem czy pamiętasz , ale jeszcze niedawno mówiliśmy sobie o wszystkim , ja byłam dla ciebie najważniejsza . a ty byłeś dla mnie wszystkim , nie wiem co się dzieje , ale dziś nie stać nas nawet na zwykłe cześć , gdy się mijamy .
|
|
 |
Zsuwam na oczy klapki, by nie widzieć jaki jest naprawdę, oszukuję wszystkich, nigdy wcześniej nie czułam Jego bliskości tak obcej tak niezrozumiałej dla mnie, zawsze liczył się on, ale to odeszło, chociaż czasami nieustannie wołam, bo tak najnormalniej w świecie potrzebuję Jego ramion.
|
|
 |
Ona nie jest jedną z wielu. Nie musi martwić się o to, że dowie się prawdy, której jej nie powiedział, bo może mu ufać. Chociaż jest cichy, nie mówi wiele i nie ma pretensji do każdego chłopaka, który na Nią spojrzy, Ona może być pewna, że jego serce należy do niej. Bo nie na tym miłość polega, by się z uczuciem obnosić, ale żeby czuć w środku coś niezwykłego, więź z drugą osobą oraz mieć świadomość, że nie jesteście dwoma samotnymi osobami, a w pewnym sensie jednością.
|
|
 |
Słowa rzucone na wiatr, niektórych tu mogą zranić, lecz ranić trzeba umieć, za nią mógłbym nawet zabić, pokaż gdzie masz swoje serce, może moje jest z kamienia? to bije dla niej mocniej niż niejeden cios boksera. / Dedis
|
|
 |
Coś się kończy ale mimo wszystko wspomnienia pozostają w naszym życiu na zawsze. / twoj.na.zawsze
|
|
 |
Mimo tego, że Nas już nie ma, Twoje zdjęcia wciąż wiszą na mojej ścianie. Wciąż pierwszą czynnością tuż po przebudzeniu jest wzrok skierowany właśnie na ścianę. Wciąż powracam do starych wiadomości. Czytając je rozpierdala mi serce, wiesz? / twoj.na.zawsze
|
|
 |
Nawet sobie nie wyobrażasz jak bardzo chciałbym do Ciebie tak po prostu napisać. Ale nie mogę, nie chcę mieszać Ci ponownie w życiu. Przepraszam. / twoj.na.zawsze
|
|
 |
Wszystko pękło jak jebana bańka mydlana. Nie potrafię się z tym wszystkim pogodzić. Dlaczego ja? Dlaczego to zawsze ja muszę spierdolić coś, na czym mi strasznie zależy? / twoj.na.zawsze
|
|
 |
Wystarczy jedna chwila, jeden moment, jedno słowo, a możesz stracić wszystko co masz, wraz z najbliższymi tobie osobami. / twoj.na.zawsze
|
|
 |
Teraz nie mogę spać no bo czekam na znak, może w końcu go dasz i poczuję ten smak. / B.R.O
|
|
|
|