 |
czemu ciągle przegrani powracają na tarczy, czemu ciągle tak wiele trzeba sobie wywalczyć
|
|
 |
czemu znów powątpiewam, oczy zachodzą łzami, najpierw tak, potem nie i zostajemy sami
|
|
 |
czemu dane mi było stanąć w środku tragedii, nie słuchałem gdy ziomek mówił: 'tylko nie przegnij'
|
|
 |
teraz się zastanawiam, czemu na mnie trafiło, i przeżyłem to wszystko co się Tobie nie śniło
|
|
 |
jestem jak nałóg, jak pierdolony zawał, przychodzę, zabieram wszystko, potem zostawiam
|
|
 |
ale dziś potrzebuję tego na co zasługuję
|
|
 |
nieważne, wiem, gdzie chcę być i wiem, że tam trafię. choćby na gapę czy autostopem, ty to mój napęd. zwiedźmy Europę z polskim hip-hopem
|
|
 |
tylko Ty i ja i ta chwila mija
|
|
 |
czas odnotować ten fakt przykry–przywykliśmy do rzeczy absolutnie niezwykłych
|
|
 |
nie mów mi, że nie ma o co walczyć.
|
|
 |
spójrz w moje serce - przekonasz się, że nie ma tam nic do ukrycia.
|
|
 |
spójrz w moje oczy - a zobaczysz, ile dla mnie znaczysz.
|
|
|
|