 |
Bo nie wiem co kochałam bardziej; świat czy ciebie? Lecz jestem pewna, że co nie byłoby prawdą, jedno i drugie zgniło już dawno.
|
|
 |
Jeśli on jest na tyle głupi żeby odejść... to ty bądź na tyle mądra, i mu na to pozwól.
|
|
 |
Nie zakochałam się w chłopaku z plakatu, ze snu, czy z własnej wyobraźni. Zakochałam się w chłopaku, który istnieje, ale to też było bez sensu.
|
|
 |
- Obiecałeś, że przyjdziesz o dziesiątek. Umierałam ze strachu. - To tylko siedem minut. - Chciałbyś umierać przez siedem minut?
|
|
 |
On tylko patrzył jak w trumnie leżała. Wyczytał z jej ust bolesne słowa 'nie chciałeś być ze mną, a ja nie chciałam być sama'.
|
|
 |
I nawet kiedy będzie mi kurewsko źle, na pytanie 'co u ciebie' odpowiem ci zawsze, że radzę sobie świetnie.
|
|
 |
- Kochasz mnie? - Bardziej niż wczoraj i mnie niż jutro.
|
|
 |
`A ja chce żyć z Tobą, zaryzykujesz ?
|
|
 |
`Nawet nie wiesz, jak bardzo się cieszę, że znam Ciebie. I że mogę Ci o tym powiedzieć. Nawet nie wiesz..
|
|
 |
`Bo ja lubię do Ciebie pisać. Z różnych powodów. Między innymi dlatego, że chcę, żebyś wiedział, że myślę o Tobie. To dość egoistyczna pobudka, ale nie mam zamiaru się jej wypierać. A myślę dużo i często. Właściwie myśli o Tobie towarzyszą mi w każdej sytuacji. I nie masz pojęcia, jak bardzo jest mi z tym dobrze. A przy okazji wymyślam różne rzeczy. Z którymi też przeważenie jest mi dobrze. Bo bardzo wysoko cenię fakt, że zaistniałeś w moim życiu. Ostatnio zresztą trudno używać słów takich jak „cenię”. Ostatnio czasami wydaje mi się, że słowa są za małe. Dlatego dziękuję Ci. Dziękuję Ci z całą powagą i nieuchronnym lekkim wzruszeniem za to, że jesteś. I że ja mogę być...
|
|
 |
`Co znaczy kochać mężczyznę? To znaczy kochać go na przekór sobie, na przekór niemu, na przekór całemu światu. To znaczy kochać go w sposób, na który nikt nie ma wpływu. Kocham Twoje pragnienia, a nawet Twoje awersje, kocham ból jaki mi zadajesz, ból którego nie odczuwam jako bólu, ból, o którym natychmiast zapominam, który nie pozostawia śladów. Kochać to znaczy mieć tę wytrzymałość, która pozwala przechodzić przez wszystkie stany, od cierpienia do radości, z tą samą intensywnością.
|
|
 |
`234356664689632 rzeczy do zrobienia , a zero ochoty . ale jakoś sobie poradzę , zawsze sobie radzę . a że wychodzi z tego chuj , inna sprawa ...
|
|
|
|