 |
Kłamiemy, gdy mówimy o uczuciach. / l-k
|
|
 |
Coś czuliśmy, ufaliśmy bez granic, potrzebowaliśmy nawzajem, chcieliśmy ponad wszystko. Byliśmy nierozłączni, pamiętasz? A teraz? To tak jakby małe dziecko wzięło w rączki nożyczki i nieumyślnie rozcięło więź, która podobno tak silnie nas łączyła. Jednym cięciem, delikatnie, bez jakiegokolwiek trudu. / Endoftime.
|
|
 |
Masz w swoim życiu chwile zwątpienia jak każdy. Wtedy siadasz w kącie łóżka i zastanawiasz się czy nie lepiej byłoby wrócić do ludzi, którzy kiedyś byli całym Twoim światem. Przypominasz sobie każdą cudowną godzinę, minutę, sekundę spędzoną z nimi, czasem nawet zakuje Cię serce i uronisz kilka łez, bo kochałaś ich całą sobą. Ta grupka ludzi była Twoim całym światem, prawdziwymi przyjaciółmi z którymi przechodziłaś najtrudniejsze okresy w swoim życiu. Kiedy masz już zamiar sięgnąć po telefon przypominasz sobie, że nadal masz w swoim życiu cudowne osoby, może nie są tacy jak tamci, może są gorsi, a może lepsi, ale są cały czas, a nie na chwilę jak inni. To ich powinnaś kochać całym sercem, bo tylko oni na to zasłużyli. / strawberry_lady
|
|
 |
Zamknij moją książkę tak jak kiedyś mówiąc, że mój mózg nie ma siły myśleć o mądrych rzeczach, kiedy jest obok Ciebie. / strawberry_lady
|
|
 |
Obiecaj mi wszystko, obiecaj, że nic się nie stanie, obiecaj, że będziesz przy mnie nawet, gdy stracę pamięć, obiecaj, że nie zapomnisz, bo ja chcę pamiętać, kolejna strata Ciebie byłaby jak na szyi pętla.
|
|
 |
A dziś proszę Cię o jedno - zapamiętaj, że będę zawsze. Niekoniecznie obok, ale w środku.. całym sercem przy Tobie. / Endoftime.
|
|
 |
Zamykając powieki przed snem, intensywnie przywołuje w myślach Twój uśmiech. / Endoftime.
|
|
 |
Wiesz.. Do dziś pamiętam jak późnym wieczorami zabierał mnie z domu, gdzieś za miasto, na dłuższy spacer. Oboje zawsze tak bardzo je uwielbialiśmy. Nikt nam wtedy nie przeszkadzał, nikt nas nie widział, byliśmy tylko dla siebie. Godzinami rozmawialiśmy o swoich planach na przyszłość, o swoich marzeniach i o tym, czego nadal nam brakuje. Nie kryliśmy się. Nasze milczenie nie było chwilą na zastanowienie się czy może lepiej zakończyć temat, czy ciągnąć go dalej, a takim umocnieniem nas. Dzięki tym wszystkim momentom najważniejsze co wiedziałam to to, że wytrzymuje ze mną nie tylko wtedy, kiedy gadam jak nakręcona, kiedy przekrzykuję go, bo właśnie przypomniało mi się coś, o czym jeszcze mu nie mówiłam, ale również wytrzymuje to, kiedy milczę. Lubił, kiedy milczałam. Nigdy nie miał mi tego za złe. Przyglądał się wtedy dokładnie i za każdym razem, kiedy tylko na niego spojrzałam, delikatnie się uśmiechał. Czekał, aż powiem mu co jest nie tak. Nie nalegał. To w nim lubiłam. / Endoftime.
|
|
 |
Nie myślałam nigdy jak umrę, ale chyba jest dobrze umrzeć za kogoś, kogo się kocha?
|
|
 |
Palcem po zaparowanej szybie piszę o tym w co wierzę. Jadem się zatruwam litera po literze.
|
|
 |
Kiedy patrzę w niebo, widzę Twój uśmiech, jest mi lepiej. / Endoftime.
|
|
|
|