 |
it felt so crystal in the air i still want to drown whenever you leave please teach me gently how to breathe
|
|
 |
Czasem po prostu coś pójdzie nie tak, pewne rozrzucone kawałki przestają do siebie pasować tak jak wcześniej. Teraz jesteśmy tylko rozsypanką. Rozsypanką zbędnych słów, ale i tych niewypowiedzianych. Rozsypanką uczuć, które wymywają w naszych wnętrzach to co wcześniej liczyło się ponad wszystko inne. Rozsypanką gestów, które wcześniej mówiły więcej niż słowa. Jesteśmy własną rozsypanką, której jeśli nie my, nikt nigdy więcej nie będzie w stanie złożyć od nowa. To trudne, prawda? Gdy z rąk wymyka nam się coś, czego przecież byliśmy tak bardzo pewni. Coś, za coś zabiłbyś wcześniej. Tu czas jest zabójcą. Przemijanie? Proszę, nie mów nigdy więcej, że czasem coś musi się zmienić, by przyszło coś lepszego, miłość nigdy się nie zmienia. / Endoftime.
|
|
 |
W oczach dalej mam szczerość, tylko rzadziej wybaczam.
|
|
 |
Nie ma Cię z nami już od dwóch miesięcy. Cały ten czas jednak doświadczam Twojej siły. Cały ten czas głośno wymawiam Twoje imię. Cały ten czas moje serce i dusza są szeroko otwarte i czujne. Cały ten czas ciągle jesteś przy mnie. Twoje odejście nauczyło mnie życia. Odtąd dokładnie wiedziałam, że dalej trzeba pójść Twoimi śladami. Przejść tę samą drogę. Po trosze stać się Tobą. / Lutgard van Heuckelom ,,Dziękuję Ci, Miriam"
|
|
 |
Nie staraj się ratować czegoś co Cię niszczy.
|
|
 |
Zadaję za wiele pytań. Dlaczego? Po to żeby potem tylko cierpieć? Chcę wiedzieć zbyt dużo, podobno zawsze byłam ciekawa, czasem bez granic, wierciłam dziury by uspokoić własne myśli, jednak czy je uspakajałam? Po części tak. Tą drugą częścią najlepiej byłoby w ogóle się nie przejmować, gdyby nie to, że zadawała pojedyncze ciosy. Sama je sobie zadawałam. Gdy nie mówiłam o swoich planach, gdy łączyłam historie, czytałam wszystkie te wspólne rozmowy i mierzyłam zbyt odlegle. Gdy wiedziałam tylko ja, gdy tylko ja chciałam możliwe, że zbyt wiele. Moje chcieć to nie móc. Może za mało się staram? A może zwyczajnie to nie mój czas, nie moje miejsce. / Endoftime.
|
|
 |
Pierwszy raz od 4 lat mogę powiedzieć, że traktuję go jak przyjaciela. Nigdy nie był i nigdy nie będzie mi obojętny, ale teraz nasze relację stały się wyłącznie przyjacielskie. Iskierka miłości, która zapalała się w nas przy każdym spotkaniu wypaliła się doszczętnie sprawiając, że od dzisiaj kochamy się o wiele bardziej, bo tylko jako przyjaciele. Może tego uda nam się nie zniszczyć tak perfekcyjnie, jak wszystkiego do tej pory? / strawberry_lady
|
|
|
|