 |
|
chociaż niebo przepełnione jest szarością nie spoczne dopóki nie znajdę chociaż jednego promienia przebywającego się słońca. uwierz nie poddaje się szybko.
|
|
 |
|
Uciekam , uciekam od jego bezwiednego i lodowatego spojrzenia. Obojętność zabija niczym lodowy szpikulec powoli wwierca się do serca. Uciekam, by uśwaidomić sobię , że jednak żyję nawet bez niego to nadal jest życie.
|
|
 |
|
BEZPIECZEŃSTWO = Bezsensowny Egoistyczny Zakaz Przytulania I Emocjonalnych Całusów Zawierających Epicką Nijakość Spowodowaną Tchórzostwem Wybranego Osobnika.
|
|
 |
|
wolne wakacje od mysli uwierz zakchani nie miewaja urlopu
|
|
 |
|
widze jak ludzie chodza po zatloczonych galeriach za reke a ja jak ta idiotka stoje po srodku czujac ze zaraz sie rozplacze
|
|
 |
|
nie ma to jak znalezc ksiazke z jego imieniem w tytule i myslec , ze to o nim . Odrazu chce sie miec ta ksiazke na wlasnosc
|
|
 |
|
Porzuciłam tą myśl, że o tobie zapomnę. Muszę się przyzwyczaić, że będziesz tylko częścią mojego krajobrazu jak góry, które jednak nigdy nie będą moją własnością.
|
|
 |
|
Zauroczył mnie jego uśmiech, ciemne oczy, to jak odgarniał ręką włosy, jak marszczył oczy przed słońcem, gdy się rozglądał czegoś szukając. Zauroczyło mnie to wszystko co go tworzyło. Każde jego uderzenie serca i każdy oddech.
|
|
 |
|
Cześć . Tylko tyle jestem w stanie przy nim wykrztusić.
|
|
 |
|
Wyrosłam już z siedzenia przed lustrem po kilka godzin . Wyrosłam z flirtowania z każdym przystojnym kolesiem , z robienia sobie zdjęć przed lustrem , z noszenia piórnika do szkoły , z obrzydzenia do herbaty . Wyrosłam z ustawek o byle co z byle kim , z tendencji do tego że to zawsze ja muszę mieć rację. Zmieniłam się , zmieniłam tak wiele swoich przyzwyczajeń , zapomniałam o tak wielu swoich nawykach ale nie umiem , wciąż nie dam rady wyleczyć się z Ciebie , wyleczyć i zapomnieć , po prostu tego nie potrafię . / nacpanaaa
|
|
 |
|
- Jak mogłaś rzucić takiego faceta , jak mogłaś go kurwa tak po prostu zostawić?Co ty jesteś jakaś psychiczna? Usłyszałam te słowa z ust nowej dziuni mojego byłego gdy przypadkowo spotkałam ją na ulicy.- weź mała wypierdalaj . Powiedziałam akcentując każde słowo ale nie chciałam się z nią kłócić bo wiedziałam że mogę zrobić jej bardzo wielką krzywdę -luźno ale wiem że żałujesz widzę to w twoich oczach . szepnęła - "odpierdol się od mojego życia bo ja mam twoje gdzieś i serio życzę wam szczęścia " zaczęłam odchodzić ale nagle coś we mnie drgnęło być może moja duma czy też wyrachowanie i mimowolnie dodałam ' tylko pamiętaj że wieczorem gdy ty będziesz leżeć w jego objęciach on pomyśli o mnie , gdy będziesz się z nim kochać on przypomni sobie gdy to moja postać doprowadzała go do rozkoszy do której ty nie będziesz w stanie i tak nie mylisz się on zawsze będzie kochać mnie, to zawsze będę ja , pamiętaj' Zabolało ją,zabolało bo wiedziała że to prawda ja również byłam tego pewna / nacpanaaa
|
|
|
|