 |
|
spojrzałam w Twoje oczy i pomyślałam: 'no to mam problem'
a po chwili z szerokim uśmiechem dodałam: 'Ty teraz też' ];-> / cruellove
|
|
 |
|
bezwładnie usiadła na zdartym parapecie, starej kamienicy. rozkoszując się dymem swojego papierosa, zaciskała zęby jak kilkuletnie dziecko, nieznoszące sprzeciwu. biła się z myślami, wyklinając boga. kosmyki jej blond włosów, bezwiednie opadały na jej czoło. uchyliła delikatnie okno, by poczuć na dłoniach, mżący deszcz, za którym tak przepadała. 'przepraszam'. usłyszała, ciche skomlanie za plecami. 'przebacz mi'. - wypowiedziane, półgłosem. nie odwróciła się. nie mogła znieść jego widoku. nie po raz kolejny. bijąc się z własną podświadomością, wychyliła się za okno, przekonana o słuszności własnej śmierci. złapał ją za ramiona, w ostatnim momencie. spojrzała na niego swoimi przeszklonymi do granic możliwości źrenicami i dała mu w twarz. 'nie będziesz decydował o moim życiu. ani o życiu ani o śmierci.' - wyszeptała, po czym gwałtownie skoczyła z okna. tak, aby nie zdążył jej po raz kolejny powstrzymać. /// nie moje ale piękne. ; )
|
|
|
|
czasem jest po prostu źle. i tyle bym Ci chciała wtedy powiedzieć, tak mocno przytulić, ukoić w Tobie mój strach którego przecież we mnie za dużo jak na przeciętnego człowieka
|
|
|
|
wiesz od czego się zaczęło ? od tego rąbanego zauroczenia , później tańczyłeś ze mną całą dyskoteke . później tylko rozmawialiśmy przez sms-y a nagle zamilkłeś a ja nie miałam odwagi napisać ... tak nam minął rok . # rok ciszy ♥ gdy po raz kolejny cie spotkałam byłeś na mnie wkurwiony nie rozmawialiśmy i wtedy cie tak cholernie pokochałam i nie mogłam bez cb żyć . ale jednak odszedłeś i cie nie ma . ♥
|
|
|
|
- daj mi coś. - ale co? - coś, co będzie kojarzyło mi się z Tobą, durniu ;* - a co powiesz na paczkę fioletowych Airways? :D / cruellove
|
|
|
|
< 3 teraz mogę kochać blizny na jego buźce, które zostały mu z dzieciństwa ;)
|
|
|
|
zastanawiając się nad tym, co robisz, gdy mnie z Tobą nie ma, sama siebie doprowadzam w dość dziwny stan. dziwny, bo praktycznie nie zrozumiały. z jednej strony - ciekawość, z drugiej mała obojętność, z trzeciej, bo taka też istnieje - strach, przed prawdą. / cruellove
|
|
|
|
jestem łobuziarą, ogromnie okropną łobuziarą. wiem. ale pokochałeś mnie. kochaj więc dalej. bez końca, do końca.. / by cruellove
|
|
|
|
dla takiej miłości, bez wątpienia TRZEBA żyć ! / cruellove
|
|
|
|
Coraz ciężej jest nam wyobrażać sobie kolejny dzień.
Coraz ciężej jest nam stawiać czoła kolejnemu dniu.
Coraz ciężej jest nam podołać trudnościom stawianym przez życie.
Coraz ciężej jest nam dzielić się z kimś swoim życiem.
Coraz ciężej jest nam śmiać się z rzeczy śmiesznych.
Coraz ciężej jest nam zrozumieć ludzi śmiejących się.
Coraz ciężej jest nam dawać miłość.
Coraz ciężej jest nam zrozumieć historię o miłości.
Coraz ciężej jest nam..
/ by. cruellove.
|
|
|
|
ten uśmiech sprawił, że się w nim zakochała, a była to ostatnia rzecz, na którą miała ochotę..
|
|
|
|
Niekiedy zachowanie niektórych ludzi może innego człowieka doprowadzić do szału, do depresji, do załamania, to brak chęci na dalsze być . To okropne, że ci niektórzy mogą być tak zupełnie bezduszni, zarozumiali, czasem nachalni, natrętni i tak perfidnie fałszywi.
cruellove.
|
|
|
|
Dodaj komentarz
