 |
fakt, byłeś w moim życiu bardzo ważny. ale nie niezastąpiony.
|
|
 |
Nieodwzajemniona miłość po prostu ją niszczyła, odbierała szansę na normalne ułożenie sobie życia. A zarazem gdzieś w głębi duszy wciąż tliła się głupia nadzieja.
|
|
 |
gdy przytulił mnie po raz pierwszy oprócz motylków w brzuchu i braku dopływu powietrza, poczułam bezpieczeństwo, którego tak bardzo mi brakowało
|
|
 |
Odchodź, wracaj, płacz, przepraszaj. Ale nigdy ze mnie nie rezygnuj.
|
|
 |
I znowu rodzi się ta pieprzona potrzeba bycia z kimś , bo samemu nie daje się rady.
|
|
 |
Przychodzą takie momenty , kiedy nawet żaden wulgaryzm nie jest w stanie ich ująć .
|
|
 |
tak, to ja jestem tym gorszym dzieckiem które wychowało się na rapie. to ja jestem tym szczeniakiem który biegał z chłopakami po osiedlu. to ja jestem tą która przesiaduje na ławkach i przystankach pijąc i drąc się wniebogłosy. to ja jestem tą która pyskuje do takiego stopnia , że kiedyś za to zgarnie. to ja jestem tą wredną i chłodną panną, do której dotrzeć potrafi tylko kilka osób. to ja gram ludziom na nerwach i mam z tego niezłe śmiechy. to ja chodzę ubrana na szeroko i w dupie mam opinie innych. to ja komentuję głośno, gdy coś mi się nie podoba. tak, to ja - ta zła i niedobra , której nie warto poznawać!
|
|
 |
Jak byłam mała to wyobrażałam sobie, Ciebie i mnie w pięknym domu z ogrodem i gromadką uśmiechniętych dzieci. Dziś marzę tylko abyś był przy mnie i całował na środku ulicy w pochmurny deszczowy dzień. Tylko TY JA i Nasza Mała Wielka Miłość…
|
|
 |
Czuję, że mi już nie zależy. ale gdy tylko Cię widzę, zaczynam w to wątpić.
|
|
 |
jestem zmęczona już wieczną walką o innych teraz usiądę i popatrzę czy tkoś będzie walczył o mnie.
|
|
 |
Nie wiem, dlaczego odkładamy rzeczy na później, ale gdybym miała zgadywać, to chyba powiedziałabym, że ma to wiele wspólnego ze strachem. Strachem przed porażką, strachem przed odrzuceniem, czasami po prostu ze strachem przed podejmowaniem decyzji, bo co jeśli się mylisz? Co jeśli popełniasz błąd, którego nie naprawisz?
|
|
|
|