 |
Czego się boisz?
Co Cię powstrzymuje?
|
|
 |
Tak, wybrałabym Ciebie. Gdybym miała jeszcze jedną próbę, wybrałabym Ciebie. Jeśli świat miałby się skończyć dzisiaj, lub za tysiąc lat, to wybrałabym Ciebie. Kocham Cię.
|
|
 |
Chciałabym leżeć teraz w łóżku i oglądać Twoje nagie ciało z tym poczuciem, że tylko ja mogę mieć Ciebie obok.
|
|
 |
Nie płacz głupia.
Zobacz, która godzina.
Idź spać.
On nie jest tego wart.
|
|
 |
cała moja duma, gdy widzę cię na ulicy- znika
|
|
 |
-Zeszłej jesieni powiedziałeś, że nie moglibyśmy być razem. Uwierzyłam ci.
Ale za każdym razem, gdy próbuję ułożyć sobie życie, jesteś obok. Zachowujesz się, jakby...
-Jakby co?
-Jakby...Jakbyś chciał tylko,|żebym była tak nieszczęśliwa jak ty.
|
|
 |
don't worry, I can be a bitch enough for both of us
|
|
 |
dziś nie
załatwię wszystkich trudnych spraw, we śnie
miałabym przynajmniej drugi świat,
lecz jestem tu gdzie wódka zwala z nóg
|
|
 |
najważniejsze jest podejście, a dzisiaj mam złe
bo drugą dobę nie śpię i piję gdzieś na mieście
|
|
 |
kurwa mać, powinnam przestać chlać,
lecz nie mogę, bo sama ze sobą walczę jak lew i
kurwa mać, on nie chce mnie znać
wcale nie dziwię się, lecz nie mogę przez to spać
|
|
 |
40°C ! ♥ — jebło latem, poziom ekscytacji i gorączki nas zabija!
|
|
 |
Nigdy nie będę człowiekiem jakim chciałeś bym była. Nie będę potrafiła iść przed siebie i nie upadać, nie będę potrafiła żyć tak byś nigdy nie zwątpił w naszą miłość. Właśnie dlatego chcę, żebyś odszedł, teraz gdy jeszcze potrafię stać i patrzeć jak zostawiasz mnie tu samą, teraz gdy jeszcze moje serce potrafi samodzielnie pracować. Proszę. Idź już i nie odwracaj się z nadzieją, że Cię zatrzymam. Po prostu idź, pamiętasz? Zawsze chciałeś być wolny, teraz ja zwracam Ci tę wolność i przepraszam jeśli to moja wina, że nasza miłość odeszła w zapomnienie. Jeśli będziesz chciał kiedykolwiek wrócić, zadzwoń i zapytaj czy ułożyłam swoje życie w całość. Ale najpierw obiecaj, że nawet gdy wrócisz nie zostaniesz tu dłużej niż jedno uderzenie serca./truustme
|
|
|
|