| 
                                                                            
                                                                                            
                                                
                                                
                                                                                                                            
                                            
                                        
                                        
                                                                                        
                                                
                                                    
                    
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | 3 w nocy. słychać wibrację telefonu, znowu wkurwiona, że ktoś śmie mnie budzić o tej godzinie. klikam "pokaż" i uśmiech od razu pojawia się na twarzy: "nie obudziłem?". prosta odpowiedź: "oczywiście, że nie". |  |  
             
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | patrzenie na twój uśmiech działa na mnie kojąco, a zarazem wkurwia tak, że mam ochotę dać ci w twarz. |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | będę księżniczką, jeśli wcześniej się nie wkurwię i nie wyląduję gdzieś na mieście, w jakimś klubie z kimś kto również lubi pić. |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | i nie mogę zapomnieć tej twojej miny, gdy dowiedziałeś się, że jestem z kimś innym. |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | często najlepszym wyjściem z sytuacji, jest po prostu pogodzenie się z rzeczywistością. walka nie ma najmniejszego sensu, gdy ktoś zamiast serca, posiada kamień. |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | zapomnij o mnie, to wszystko zgasło. |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | i wiecznie się wzruszam i mięknę. chociaż to takie dziewczęce. a ty śmiejesz się ze mnie, a ja usycham i więdnę. |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | znasz to uczucie, gdy dziewczyna do której mówiłaś "ej siostra" nagle przestaje się do ciebie odzywać? znajduje sobie nowe, lepsze, popularniejsze w mieście kumpele, bo ty jesteś już stara i przereklamowana, lub po prostu za nudna? |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | chcę być tu tylko po to by spojrzeć ci prosto w twarz, nawet gdy kiedyś odejdziesz, nawet gdy miałoby nie być nas. |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | nienawidzę cię za to, że codziennie trzymając mnie za rękę powtarzałeś: nigdy cię nie opuszczę. więc gdzie jesteś, pytam się, gdzie jesteś do cholery? |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | cholerny ucisk w klatce piersiowej, smutne oczy, udawany uśmiech, powracające uczucie zagubienia i bezradności, znasz to? |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | byłeś moją największą pokusą. kawałkiem ulubionej czekolady, podczas ścisłej diety. zakazany. niewłaściwy. i cholernie pożądany. |  |  |  |