| 
                                                                            
                                                                                            
                                                
                                                
                                                                                                                            
                                            
                                        
                                        
                                                                                        
                                                
                                                    
                    
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | przepijam hajs za zdrowie takiego frajera jak ty - paradoks. |  |  
             
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | po prostu powiedz, że mnie kochasz. niech chociaż te słowa ukoją zadany przez ciebie ból. |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | nie wiem czy wiesz, ale jeśli mnie zostawisz, to się rozpadnę, pokruszę się jak kawałeczki lodu, które dodajesz do whisky, roztopie się i już mnie nie znajdziesz, nigdy. |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | umiesz kłamać? to dobrze, bo właśnie musisz okłamać samą siebie, że wszystko się ułoży. |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | mam nadzieję, że pokocham go kiedyś tak bardzo, jak pokochałam ciebie. zasługuje na to, zasługuje jak nikt inny. |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | takie tam niesamowite usta, taka tam miłość życia. |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | życie bym za ciebie oddała, kurwa. |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | nie może mi spojrzeć w oczy, żaden skurwysyn. |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | wtedy cię czuję i tak pewnie wydaje mi się, że znów jesteś przy mnie. |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | kiedyś będziesz żałował, ale to przyjdzie z czasem. wtedy zrozumiesz, ile naprawdę straciłeś, ile mogłeś mieć, ale tego nie doceniłeś. |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | a czy gdybym tak po prostu umarła.. tęskniłbyś? |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | dzień w którym cię poznałam, oficjalnie zaznaczyłam w kalendarzu, obrysowując cyferkę napisaną drobnym druczkiem w gigantyczne serce, czerwonym flamastrem. obchodzę co roku, uroczyście ten dzień. rzucam lotkami w twoje zdjęcie powieszone na drzwiach, a twoją laleczkę voodoo, molestuję gasząc na niej moje papierosy. lubię tę delikatną formę sadyzmu. choć w niewielkim stopniu, pomaga uwolnić mój niesmak względem ciebie. |  |  |  |