 |
Czasami myśli i czyny nie chodzą parami. Lecz to bynajmniej nie czyni nas hipokrytami. Czasami chce ale muszę biec przez płotki. Tak między nami to cel uświęca środki.
|
|
 |
Nie śpij! Jak to się stało, że śpisz już? Nie śpij! W śnie śnij. W śnie znów westchnij.
|
|
 |
Choć szczyptą ustami uszczypną, trzepocząc rzęsami do łóżka, wpadające do uszka słówka figlują, z opuszkiem tylko twego paluszka, żądlą nierząd tu żądzą jak żądło.
|
|
 |
Gdyby oczy nie płakały. A usta się wciąż śmiały. Gdyby powracały piękne chwile. I trwały..
|
|
 |
nie tylko ty umierasz by urodzić sie na nowo
ja też szukam sensu kroczę krętą drogą
nie tylko ty UPADŁEŚ I PODNIOSŁEŚ SIĘ NA NOWO
. . .
|
|
 |
Nie ma nic gorszego niż niedomówienia. Dopowiada się wtedy całą resztę, która często okazuje się jedną, wielką fikcją. Ale przez ten czas, zanim się o tym dowiemy, możemy zniszczyć cenną więź łączącą ludzi, a taka więź raz naderwana, już nigdy nie wróci do poprzedniej postaci.
|
|
 |
Nie można pogodzić się ze złamanym sercem. Można pogodzić się z Cappuccino, gdy zamawialiśmy Latte. Ale ze złamanym sercem pogodzić się nie można.
|
|
 |
wiem, ze źle robię ale tego chcę nic nie mów
|
|
 |
I chyba nie potrafię powiedzieć, że nie chciałbym ciebie mieć.
|
|
 |
jeszcze przyjdzie na nas czas
|
|
 |
bo choć kolorowe staje się powietrze
to zwiększa się pomiędzy nami przestrzeń
|
|
 |
Tak wielka jest ta bliskość, że miejsca brak na jeden obcy oddech.
|
|
|
|