 |
S tanowiłaś część mnie. P ewnym krokiem weszłaś w moje życie I nie chciałaś wyjść. E manowałaś namiętnością każdego dnia. R obiłam wszystko,żebyś była szczęśliwa. D laczego teraz za to płacę? A lbo nie,nie odpowiadaj. L eję na to. A utodestrukcja..tik,tak... J ebię uczucia.
|
|
 |
http://zapiskiz1000ijednejnocy.blogspot.com/2013/11/nie-chce-juz-tesknic-za-tym-czego-nie.html nowy wpis na zapiskach, myślę, że może dać trochę do myślenia niektórym ;] co do aż za grób zakończyłem tą historię i nie potrafię do niej wrócić, ALE założyłem nowego bloga z podobną koncepcją, ale innym podejściem i historią. Jak uporam się z wystrojem i napiszę post nie tylko kawałki to link na pewno wrzucę. Mam nadzieję, że Wam się spodoba i nowy post na zapiskach i nowy blog. Take care! :)
|
|
 |
Już za Tobą nie płaczę.. Nie dlatego,że to wszystko mniej boli. Po prostu ja jestem silniejsza.
|
|
 |
Dlaczego znów znikasz? Pokazałaś mi na nowo jak smakuje szczęście.. Jak wiele znaczy dla mnie Twoja obecność..dotyk..Dziękuję za kilka chwil zapomnienia.. Być może byłam tylko planem B , opcją.. Być może to nic dla Ciebie nie znaczyło i dzień ciszy zamieni się w rok lub wieczność.. Być może nawet nie myślisz o mnie ,nie tęsknisz.. Jak by nie było każda minuta przy Tobie była dla mnie zbawieniem. Wyrwaniem z mrocznego świata ,który mnie otacza każdego dnia . Teraz,kiedy znów wydajesz się być jedynie snem,wytworem wyobraźni czuję ,że czegoś mi brakuje . I nie potrafię niczym wypełnic tej pustki.. Kocham Cię .. naprawdę kocham..
|
|
 |
Delikatnie drżysz tak jak mży za oknem deszcz.Dyfuzja jesiennej aury jest szybka jak Bugatti Veyron Super Sport i rozprzestrzenia się niszcząc jak hiszpanka.W Twoich oczach skrzą się łzy jak śnieg i tańczą swój ostatni taniec by za chwilę spaść po twarzy.Za chwilę niczym konie cwałem biegną w dół.Wodogrzmot Twoich słonych kropel sieka moje komory,przedsionki,żyły,zastawki,tętnice,nerwy na najmniejsze kawałki robiąc z nich papkę,która trafia do układu pokarmowego.Zatrzymuje się w gardle i dusi mnie jednocześnie chowając wszystkie słowa jakie chcą się przedrzeć przez krtań.Martwota niewypowiedzianych słów ciąży na Naszych barkach i wbija w przemarznięty ląd.Toniemy,zapadamy się,a wraz z Nami każdy dzień,w którym umieściliśmy choć najmniejszą cząstkę samych siebie.Dławimy się okaleczonymi wspomnieniami i wypełniamy bólem,który jest jak pożar w lesie.Spłonęła nasza miłość.To koniec. Jestem jak Niobe. Skamieniałem, lecz dalej płaczę.
|
|
 |
PRZYPADKOWA ZNAJOMOŚĆ CZASEM POTRAFI DAĆ NAJWIĘCEJ SZCZĘŚCIA ! ♥
|
|
 |
'Chcesz mnie wyjeb ,do stracenia mam i tak niewiele już.'
|
|
 |
|
To boli. Dokonujemy złych wyborów, w złych momentach i budzimy się przez to w złych ramionach, bo te dobre, też zbłądziły podczas podejmowania decyzji. Przykro./esperer
|
|
 |
Kiedy noc płaczę deszczem, a krople jej słonych łez rozmywają się po szybie kreuje z nich obraz naszych ściśniętych dłoni. Palce splątane węzłem miłości. Nerwy, paliczki stają się wspólne, łączą się. Dokładnie rysuję je połączone bo nawet milimetr osobno może rozpruć całość, a wtedy wszystko runie tak po prostu. Z kolejnych kropelek dorysowuje nasze postacie blisko siebie by nie mogła powstać między Nami przepaść, by nie wciągnęła Nas i roztrzaskała na dno. Na sam koniec uzmysłowię sobie, że to tylko deszcz i znajdę go również na swoich policzkach. Znowu jestem jak sklepienie niebieskie późną porą; mroczny, cichy, daleko od wszystkich, zapłakany, pusty, sam.
|
|
 |
Pieprzę smutek i żal, gorzkie łzy są mi obce . Tylko czasem miotają mną te chore emocje./Chada
|
|
 |
A kiedy zrozumiesz,że miałam rację,nie myśl,że dasz mi satysfakcję. Nie chciałam patrzeć na Twoje cierpienie. Myślałam,że lojalność nadal jest w cenie. /naga_prawda
|
|
 |
'Nie będę słów żałował, jak coś Ci się przydarzy.
Nie poznasz prawdy nawet, gdy usiądzie Ci na twarzy.
Zdeformowane drzewo podlewane kłamstwami,
czytaj między słowami i nie licz na litość.
Dziś podam Ci rękę, ale policzę palce.'/Pih
|
|
|
|