|
- Dobranoc . - Tęsknisz za nim ? - Dobranoc. - To znaczy , że tęsknisz
|
|
|
Ej , Mała , nie płacz . Rób wszystko , pij , pal , klnij ile wlezie , wal pięścią o ścianę , gryź wargi z bólu - ale nie płacz . Nie pozwól zaszklić się oczom , pokaż , że potrafisz być silna .
|
|
|
` Kiedy człowiekowi jest źle - skarży się . Kiedy jest naprawdę źle - milczy . Ale kiedy jest naprawdę bardzo źle - śmieje się . Po prostu siada z założonymi rękami i śmieje się z tej całej , żałosnej sytuacji
|
|
|
Mogłabym , ale czasem samo oddychanie bywa wyczerpujące ./perfectionist
|
|
|
Chciałam przynajmniej pięciu minut z dwudziestu czterech godzin. Dwóch liter z potoku słów. Jednego zerknięcia, spośród setek ukradkowych spojrzeń. Znów chciałam zbyt wiele.
|
|
|
Ja mam dzień w nocy , kiedy w jej oczy patrze , wiem o czym myśli , kiedy płacze , dźwiękiem , śmieje się pięknie , a kiedy milknie , zapada noc , i nie widzę już nic , nie słyszę nic , przestaje mi bić serce .
|
|
|
cudownie jest mieć przyjaciela, który potrafi sprawić, że podczas najgorszych chwil oddycha się łatwiej. który jest dla Ciebie zupełnie jak brat, który za cholerę nie da Cię skrzywdzić. jest najlepszym poprawiaczem nastroju i największym pożeraczem moich słodyczy. to on powoduje niekontrolowane wybuchy śmiechu, kiedy wyrywa mi telefon z ręki i przerywając moją rozmowę z mamą, z uśmiechem na twarzy rzuca 'no cześć mamo, co na obiad?'. tak, jestem ogromną szczęściarą, że spotkałam go na swojej drodze.
|
|
|
znów wtulić się w Twoje ramiona. poczuć delikatne, zimne dłonie wplatające się w moje włosy. zatopić się w niebieskim, hipnotyzującym spojrzeniu. stanąć na palcach, by skraść nikotynowo pachnące pocałunki. moje pragnienia na dziś. na jutro. na wszystkie pozostałe dni.
|
|
|
Zdarza mi się płakać tak, że dławię się łzami. Zdarza mi się śmiać tak, że nie mogę złapać oddechu. Nie mogę powiedzieć, że jestem szczęśliwa. Mogę powiedzieć, że dążę do szczęścia ze łzami w oczach
|
|
|
Każdy Twój dotyk, nawet najmniejszy i ten przypadkowy elektryzował całe moje ciało. W brzuchu znów obudziły się dawno temu uśpione motylki. Serce biło szybciej, myśli krążyły wokół jednego. Zafascynowanie Twoją osobą trwało w najlepsze.
|
|
|
najbardziej boję się, że Cię spotkam.
miniemy się przy wejściu do pociągu.
zobaczę Cię w drodze do szkoły, idąc po zakupy,
tankując samochód na jednej z setek stacji benzynowych.
albo przepuszczę Cię na przejściu dla pieszych.
najbardziej boję się, że nie będę wiedziała co zrobić.
|
|
|
Mówisz, ze kochasz deszcz, a rozkładasz parasolkę, gdy zaczyna padać.
Mówisz, że kochasz słońce, a chowasz się w cieniu, gdy zaczyna grzać.
Mówisz, że kochasz wiatr, a zamykasz okno, gdy zaczyna wiać.
Właśnie dlatego boję się, gdy mówisz, że kochasz mnie.
|
|
|
|