|
Pewnego razu chłopak i jego dziewczyna jechali na motorze około 200 km na godzine.
Dziewczyna: Zwolnij, boje się.
Chłopak: Nie bój się jest fajna zabawa...
Dziewczyna: Proszę zrobię wszystko jak zwolnisz.
Chłopak: Dobrze, przytul mnie bardzo mocno.
Dziewczyna: Dobra, dobra ale zwolnij
(Dziewczyna go przytuliła)
Chłopak: Czy mogłabyś ściągnąć mój kask bo mi przeszkadza i założyć na siebie
(Dziewczyna zdjeła kask z jego głowy i włozyła na siebie)
Chłopak: A teraz mnie pocałuj i powiedz ze mnie kochasz.
Dziewczyna: Kocham Cie.
(Dziewczyna pocałowała go)
Następnego dnia w gazecie:
We wczorajszym wypadku dwuosobowym który wydarzył się w mieście zginęła jedna osoba, okazało się że kierowca motoru, w połowie drogi dowiedział się ze jego hamulce nie działają, a więc dał swojej dziewczynie kask i kazał jej powiedzieć ze go kocha i poczuć ostatni pocałunek po czym oddał swoje życie dla niej."
|
|
|
'' - Wytrzymasz ze mną? -Nie wytrzymam bez Ciebie !''
|
|
|
-Czy chociaż wiesz, że ona ma sześć różnych uśmiechów? -Ma sześć uśmiechów? -Tak. Pierwszy, gdy coś ją naprawdę rozśmieszy. Drugi, gdy śmieje się z grzeczności. Trzeci, gdy snuje plany. Czwarty, gdy śmieje się sama z siebie. Piąty, gdy czuje się niezręcznie. I szósty, gdy... Szósty, gdy Go widzi..."
|
|
|
kochaj tak, jakby Cię nikt nigdy nie zranił.
tańcz tak, jakby nikt nie patrzył.
śmiej się tak, jak tylko dzieci się śmieją.
żyj tak, jakby tu było niebo.
|
|
|
-jego oczy...
-co z nimi ?
-z nimi ? Z nimi zwiazane jest kazde moje marzenie, kazdy sen. Bo tylko on ma takie oczy
|
|
|
-Wolna ? Zajęta ?
-Szlachetna singielka, milordzie.
|
|
|
-Uwielbiam Cię.
-Pff... Ja to uwielbiam czekolade, herbate, rodzynki i żelki. Ciebie kocham ;*
|
|
|
-Co jest twoim marzeniem ?
-Pocałunek podczas ogromnej ulewy, a twoim ?
-Żeby ta ulewa nastała...
|
|
|
Kochałam go za to, za co inni go nienawidzili. To ja tolerowałam jego widzi mi się, akceptowałam kretyńskie pomysły.
|
|
|
Nigdy nie przestaniesz kogoś kochać, po prostu nauczysz się bez niego żyć.
|
|
|
-Telefon Ci dzwoni, nie odbierzesz ?
-Jak kocha to poczeka.
-A jak nie kocha ?
-To po co odbierać ?
|
|
|
najpierw uwiodę . później się zabawię . następnie zacznę łgać , że kocham . a na końcu zostawię na środku ulicy , po obrzuceniu wyzwiskami , a odchodząc będę się perfidnie śmiać . zrobię z Tobą dokładnie to samo , co Ty zrobiłeś ze mną . szykuj się . '
|
|
|
|