 |
zapewniamy ludzi wokół, że wszystko w naszym życiu w porządku, a tak naprawdę każdego poranka, każdego wieczora i przy każdym kolejnym kroku nasze życie osuwa się coraz niżej, a my po cichu, całkowicie niepostrzeżenie przyglądamy się temu i oczekujemy, bezradnie odliczamy czas do ostatniego mrugnięcia oczu. / nieracjonalnie
|
|
 |
nieustannie zimne i drżące dłonie, zakrwawione wargi, pełno myśli i bezlitosne krzyki o pomoc. taką mnie widywałeś, taką widziały mnie Twoje oczy, rozbitą i bez sił. nie zrobiłeś niczego, stałeś i patrzyłeś, obserwowałeś każdy mój ruch, który wydawał się być ostatni. a ja nawet nie potrafię mieć teraz tego Tobie za złe.. / nieracjonalnie
|
|
 |
Kończyłam z Nim już tysiące razy, z każdym kolejnym razem wracałam z większą tęsknotą. Jestem Jego. / nieracjonalnie
|
|
 |
chyba najgorsze w tym wszystkim jest to, że dostałam od życia tak wiele, podarowało mi tyle szans, by w końcu podnieść się z tego bagna, a ja, zaślepiona jednym, dotąd najwspanialszym człowiekiem, nawet nie próbowałam sobie pomóc, wchodziłam w to uczucie pewnym krokiem, nie biorąc pod uwagę myśli, że coś może się zepsuć, że za kilka dni, miesięcy coś pęknie.. i pękło. / nieracjonalnie
|
|
 |
może za dużo widziałam. może zbyt dużo przeżyłam, jeśli mówimy o miłości i cierpieniu. może to powód tego strachu, braku odwagi. może już wygasłam. / nieracjonalnie
|
|
 |
wymykam się z domu. kolejny raz, to już kolejna noc spędzona poza ciepłym łóżkiem i całkowicie pozbawiona bezpieczeństwa. patrzę w niebo, gdzieś w oddali słyszę przygnębiającą muzykę, opisuje stan mojej duszy, wypełnia wszystko wokół. znów mam zaszklone oczy, ale nadal tu jestem. nadal czekam. mija kolejna godzina, zaczynam drżeć, chcę krzyczeć, prosić o pomoc, o oddanie mi mojego życia. to zbyt dużo? zabierzcie mnie stąd. / nieracjonalnie
|
|
 |
nawet gdybym próbowała to opisać w postaci rysunku, obrazu czy też dźwięku, który wydaje się być najbardziej szczerym odbiciem naszych uczuć, nigdy zbyt dobrze nie określiłabym uczucia, które we mnie wzbudza. / nieracjonalnie
|
|
 |
|
I widzisz ideał, obraz jakby wyjęty z Twojej głowy i wykonany specjalnie dla Ciebie, wyrzeźbiony, odlany, wykuty, ulepiony według każdego Twojego kaprysu, wypolerowany, żywy i jakby stojący tu tylko dla Ciebie. Miliony iskier, miękkie i ciepłe włosy, usta, krwiste, wyraźne, kości policzkowe jak rzeźbione w marmurze, oczy w kradzionym kolorze nieba, dłonie, które nie muszą Cię dotykać, żeby wywoływać dreszcze, linie obojczyka i ramion wyznaczające granice wszechświata, wszystko takie gładkie, takie perfekcyjne. Stoi przed tobą idealna liczba kilogramów, pulsującej, czystej miłości, a Ty wyczuwasz trzaski w powietrzu i słyszysz najmniejszy ruch każdego ścięgna, każdy szelest skóry, krew, gorącą, czystą, płynącą przez aorty, słyszysz serce, duże ciepłe, uderzające o żebra raz i jeszcze raz i jeszcze raz i jeszcze raz i aż chce Ci się krzyczeć, bo czujesz, że właśnie zgubiłaś gdzieś swoje i wiesz, już wtedy wiesz, że nigdy więcej go nie odzyskasz.
|
|
 |
zazdrość okaleczy nasze życie, będziemy jak wysuszone liście, jak przed chwilą stopiony śnieg - jeszcze na ziemi, jednak już nie po to, by żyć. chęć posiadania Jego ramion tylko dla siebie wyrysuje w oczach smutek, zabierze uśmiech. pozbawi wiary w siebie, motywacji, szacunku do swojej duszy i odbierze wszystkie marzenia, nie zostawiając niczego. / nieracjonalnie
|
|
 |
mówią, że wczoraj miałam w oczach Jego uśmiech.. nikt nie wie, że już kilkanaście miesięcy jest u mnie w sercu. / nieracjonalnie
|
|
|
|