 |
Te pierdolenie - lepszy hardcore czy true-school
To sranie w banie, to jest kwestia gustu
|
|
 |
Będziesz szczekać? czeka kaganiec
Wystarczy jedno zdanie i już łapiesz za różaniec
|
|
 |
Więc weź się odjeb, reprezentuję godnie
To miasto, tą scenę, pojedziemy jak z bydłem
Gdy tego słuchasz to tniesz się szarym mydłem
|
|
 |
Wciągaj ten syf jak proszek z lusterka
|
|
 |
Choć nadal kroczę tą drogą na przekór kłamliwemu ścierwu
O jedno słowo za dużo, się nie denerwuj synek
Pomódl się o lepsze jutro nim pójdziesz w kimę
|
|
 |
Dobro czy zło, tutaj nie ma dylematu
|
|
 |
Masz tutaj bit do którego śmierć chciałaby tańczyć
Ale, pierdolę ją, może sobie pomarzyć
|
|
 |
I tak wiem, że do Ciebie nie dociera, dla większości z was każda laska to ściera zastanówcie się !
|
|
 |
Mówisz to koniec? Ej ziombel to dla mnie dopiero początek.
|
|
 |
Wciąż puszczam bańki mydlane, prawie pod niebo, i jak moje sny znikają, fortuna się ukrywa, szukałem już wszędzie, wciąż dmucham bańki mydlane, piękne bańki w powietrze, united
|
|
 |
tutaj jest tak psychodelicznie odbijamy sie w kałuży
|
|
 |
dzisiaj światowy dzień pocałunku , na co czekasz daj pyska xD
|
|
|
|