Telefon, znów mówię 'halo', oddychasz nerwowo paląc. Pytam czy coś Ci się stało, halo - czy coś
się złego zdarzyło ? Czuję, że coś się zmieniło, jak zwykle to wszystko przez miłość . Odeszła,
zabrała wszystko już - ubrania, suszarkę, swój cień i róż . . .wróciła, bo został jeszcze tusz .
|