 |
|
To uczucie, gdy chcesz przytulić kogoś cholernie seksownego i po chwili uderzasz w lustro.
|
|
 |
|
czy myślę o Tobie? czasem rano, po przebudzieniu, chwilę, mniej więcej do kolejnego ranka.
|
|
 |
|
kiedyś potrafiliśmy rozmawiać ze sobą godzinami, nie widząc końca. Chcąc powiedzieć sobie coraz więcej rzeczy. Dziś? nasza każda rozmowa kończy się na powitaniu
|
|
 |
|
Boje się, że przestanie się o mnie starać. Że zrezygnuje, bo tak trudno mnie zrozumieć, bo jestem taka uparta i taka trudna.
|
|
 |
|
Czasami mam ochotę podejść do Ciebie i Cię pocałować. Tak po prostu..
|
|
 |
|
Nie rozumiem.. Dlaczego właśnie Ty? Pojawiłeś się tak nagle i w żaden sposób nie potrafię się Ciebie pozbyć z mojej małej główki...
|
|
 |
|
Może za często przeklinam, bywam wredna, mam cięte riposty, ale tak naprawdę wrażliwość to najbardziej dostrzegalna przez bliskich mi ludzi, cecha mojego charakteru. Chociaż wydaje się, że jestem tak okropnie silna, nie potrafię radzić sobie z najprostszymi dla innych problemami. Dostrzegam zbyt wiele rzeczy, których nie powinnam. Nienawidzę rasizmu i egoizmu. Cenię mężczyzn, którzy potrafią kochać.
|
|
 |
|
Pamiętam to sie zaczynało tak niewinnie, tak dziecinnie, łączyło nas tyle.
|
|
 |
|
Sama siebie ranię nadzieją, że może jednak.
|
|
 |
|
Pomagam wszystkim wkoło, daje rady, jakich pierdolony psycholog by nie wymyślił, a sama nie potrafię ogarnąć syfu, który rozrywa mnie od środka. Nie radzę sobie z jego uśmiechem, kiedy na mnie patrzy. Nie radzę sobie z ciszą, z którą mnie zostawia na kolejne tygodnie. Nie radzę sobie z drżącymi dłońmi przy odpalaniu papierosa. Mam milion wad, ale potrafię kochać. Potrafię oddać serce, jak nikt, nikomu.
|
|
 |
|
Jeśli czujesz że straciłeś coś, co nigdy nie było Twoją własnością, to znaczy, że kochałeś.
|
|
 |
|
Jeśli mnie nie chcesz, nie traktuj jak powietrze, bo kurwa łamiesz mi serce.
|
|
|
|