| 
                                                                            
                                                                                            
                                                
                                                
                                                                                                                            
                                            
                                        
                                        
                                                                                        
                                                
                                                    
                    
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | on znów ją ranił.
a ona znów była rozdarta.
- daj mu w twarz.!
- krzyczał rozum.
- przeproś, że żyjesz - szeptało serce. |  |  
             
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | leżąc w wannie, trzymając w jednym ręku kieliszek wina, a w drugim wciąż palącego się papierosa, zasnęła. budząc się nazajutrz zrozumiała, że wraz z jej sercem zabrano jej wszystkie wspomnienia. |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | powiedział jej, że to jest koniec. tym samym zabrałam jej powietrze, sens życia, oraz zatrzymał pracę jej serca. uruchomił kanaliki łzowe, które już nigdy nie zatrzymały tych przeszklonych łez. |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | nareszcie udało mi się wyłączyć moje niewdzięczne serce.
teraz jestem bezpieczna. |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | już nigdy więcej nie wypowiem tych dwóch słów, nigdy. bo już nigdy, przenigdy nie chcę zostać wykorzystana, zraniona ani wyśmiana. |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | życzyłam Ci powodzenia z nową dziewczyną, a Ty mnie wyśmiałeś.
- do tej pory nie rozumiem dlaczego. |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | tego co zostało w mojej klatce piersiowej, po tym wszystkim co mi zrobiłeś, to już nawet sercem, nazwać nie można. |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | - jak można kochać kogoś kto Cię nienawidzi.?
- bo widzisz ... serce nie sługa. |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | tylko jej irracjonalne cierpienie, było dla niej inspiracją. |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | przepraszam, czy mógłby Pan, tak z łaski swej WYPIERDA_LAĆ z moejgo serca.?
- dziękuję. |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | Mam propozycje.
Idź do biedronki, połóż głowę na wadzę i wciśnij 'burak'. |  |  |  |