 |
jak mam wierzyć, w miłość, codziennie dostając, potwierdzenia, że nie istnieje.?
|
|
 |
dzięki, Tobie, i temu co mi zrobiłeś. lepiej poznałam, samą siebie. dowiedziałam, się nawet, że potrafię, jednocześnie, płakać, i udawać, że jestem, szczęśliwą.
|
|
 |
nie można mieć, wszystkiego, powtarzasz. przecież, ja nie chcę wszystkiego! chcę tylko Ciebie, bo to Ty będziesz, moim wszystkim.
|
|
 |
- mogę, coś dla Ciebie zrobić.? - pokochaj. - niewykonalne.
|
|
 |
wdychać, wydychane, przez Ciebie powietrze, bo na pocałunek, już nie mogę liczyć.
|
|
 |
niedostatek, miłości. odczuwalny, w szczególności, 14 lutego.
|
|
 |
- a co podpowiada Ci Twoje, serce.? - nic. już dawno nacisnęłam 'off' by uniknąć, kolejnych rozczarowań.
|
|
 |
- widziałam, wczoraj szczęście. - i jak wyglądało.? - nie wiem. nie zdążyłam, mu się przyglądnąć. zwiało, jak mnie tylko, zobaczyło.
|
|
 |
nie będę Ci robić, obciachu przy kumplach, bez obaw. nigdy na Ciebie, nie spojrzę, w ich obecności.
przecież, jeszcze by pomyśleli, że masz uczucia.
|
|
 |
twoje zachłanne, spojrzenia, od dzisiaj będą tylko prymitywnymi. obiecałam, sobie, że już więcej, nie dam się nabrać, i nie utonę, w twoim spojrzeniu.
|
|
 |
jestem, tak skonstruowana, że kocham, w jedyny i nie powtarzalny sposób. tak, po mojemu.
|
|
 |
nie lubię, gdy wspomnienia, rzucają mi się na szyję. nie lubię płakać. ale czasami, robię, pewne, rzeczy, mimowolnie.
|
|
|
|