Myślała o mężczyźnie, dla którego miała znaczenie różnica między pastwiskiem a łąką, którego ekscytuje barwa nieba, który pisuje wiersze ale do prozy nie ma serca. Który gra na gitarze, który zarabia na życie fotografowaniem, a swój sprzęt wozi w plecakach. Który jest jak wiatr. I porusza się jak wiatr. Być może z wiatru powstał.
|