 |
Weszła do niego cała zapłakana ''Pomóż mi'' powiedziała opuszczając głowę w dół. Podszedł do niej uniósł jej głowę, spojrzał na nią '' Kto Ci to zrobił ?'' wiedziała, że nie mogła go okłamać cichutko szepcząc wyroniła z ust zdanie ''On'' wiedział o co chodź, wziął kurtkę i poszedł tam do niego, kiedy wyszedł niewiele myśląc uderzył go z całej siły jaką tylko miał krzycząc '' Śmieciu, jeszcze raz uderzysz jakąkolwiek dziewczynę, a obiecuję Ci, że następnym razem będzie bolało dwa razy mocniej '' plując mu w twarz. Wrócił do domu jakby nigdy nic. Zagrzał jej czekoladę, dał jakieś ciuchy na przebranie i usiadł koło niej, '' On już cię nigdy nie zrani '' powiedział całując ją po głowie. Tylko przy nim czuła się bezpieczna.
|
|
 |
Robi mi śniadania, obiady, kolację. Ale przecież to ja muszę się starać.
|
|
 |
Tęsknie, kurwa cholernie za Tobą tęsknie.
|
|
 |
wstaje o 12. siadam na kompa. schodze kolo polnocy.szwendam sie bez celu po pokoju. jaram lub biore cos jesli mam co. klade sie spac. wstaje o 12... cholerne kolko. jebane wakacje
|
|
 |
Pamiętasz kiedy siedzieliśmy i oglądaliśmy film i raptownie zaczęłaś mnie całować, złapałaś za rękę prowadząc po schodach do mojego pokoju, rzuciłaś mnie na łóżko i zaczęłaś rozbierać. Miałaś w oczach coraz większą namiętność gdy tylko rozpięłaś mi kolejny guzik w koszuli. Kiedy wstałaś rano, oparłaś głowę na moim ramieniu '' Kocham cię, czubie '' powiedziałaś z uśmiechem na twarzy. Były to dwie najcudowniejsze chwilę w moim życiu.
|
|
 |
Tak bardzo potrzebuję Ciebie, tutaj jak najbliżej, przy mnie obok, koło mnie, bo inaczej nie przeżyję. Ty jesteś życiem, szczęściem i wiecznością, słowem i oddechem, nigdy nie odchodź.
|
|
 |
Podkręć głośnik, niech tryska krew
Rozpusta, orgia umarłych, ciężki grzech/ Słoń
|
|
 |
Moje życie, mój syf, moje nieogarnięcie
Moje życie, mój splif, kończę butelkę/ Łysonżi
|
|
 |
Do you remember me?
and the kid i used to be?
do you remember?
|
|
 |
Nie zrozumiesz. Zawaliłem sprawę. Przez 2 sekundy myślałem, że umiem zrobić coś porządnie, ale.... zawsze... nieważne. nie....nieważne...
|
|
|
|